The circuit around the Mont Blanc massif. We chose a dog-frinedly trail alternative. Links to maps from each day in my blog: https://mountain-stories.webnode Reviewed October 12, 2019 via mobile. We had a fabulous trekking experience on the Tour du Mont Blanc with Alpenwild! Our guides, Jim and Sergio were experienced, knowledgeable and lots of fun on the trail! The food was absolutely delicious. Our guides purchased fresh cheese, vegetables, bread and other foods from the local villages along the way. Thanks for your support! One of the world’s great treks, the incredible Tour du Mont Blanc trail is an automatic bucket list hike for mountain lovers and long-distance walkers. Starting and ending in gorgeous Chamonix, France, this epic trail passes through both Italy and Switzerland along the way. Planning – the first steps. November 11, 2020. If you’re planning to trek the Tour du Mont Blanc by yourself, with no guide, then this is where to start to plan your TMB adventure. If you’re unsure whether to trek independently self guided, with a tour group or pay for a self guided package, read our Self Guided v Guided post. Tour du Mont Blanc (known on the trail as TMB) is the most famous multi-day alps hiking journey in Europe. Mont Blanc (French), Monte Bianco (Italian), or “White Mountain”, is the highest mountain in the European Alps at an imposing 4,810m (15,781 ft). The tour follows well maintained trails through France, Italy and Switzerland as it leads Build up from short walks 2-3 times a week of approximately 3-5km, to longer walks of approximately 5-10km. Push yourself to do some steeper climbs. If there is a tough hill/mountain in your area, then go and conquer it. You will be fit enough by now, and it will give you an amazing sense of achievement. 13uYxB. Dziś pod namiot można wyjechać tak naprawdę bez namiotu, a współczesne kempingi oferują tyle udogodnień, że powiedzenie „spartańskie warunki” straciło swoją moc. Wciąż jednak nie brakuje chętnych, by zamienić luksusowe pole namiotowe na dzikie obozowisko pośród drzew. Oto lista najlepszych miejsc w Europie na nocleg pod chmurką, który zachwyci zarówno wieloosobową rodzinę, jak i fanów Bear Gryllsa. Pole namiotowe w Europie idealne dla rodzin z dziećmi Mówi się, że dzieci nie potrzebują wiele. Dzieci może i nie, ale ich rodzice już tak. W końcu nawet weekendowy wypad do nadmorskiego pensjonatu sprawia, że zapakowane po dach auto szoruje podwoziem po autostradzie. I jak tu jeszcze upchnąć namiot na dwutygodniowy wyjazd nad Adriatyk? Być może wcale nie będzie to konieczne, ponieważ znalezienie w Europie kempingu, oferującego nocleg pod bogato wyposażonym namiotem, nie brakuje. Pole namiotowe – Włochy Spiaggia e Mare Spiaggia e Mare zachwyci każdego – rodziców szukających odpoczynku, pełne energii dziecko, jak i wybrednego nastolatka. Kemping położony jest bezpośrednio przy plaży, jednak jeżeli nie przepadamy za kąpielami w morskiej wodzie – możemy skorzystać z kompleksu basenów. Znajduje się on na terenie ośrodka, gdzie można wybierać wśród atrakcji godnych parku wodnego. Czego chcieć więcej? Może placu zabaw, animacji dla najmłodszych, boisk, gier wideo i lekcji spływów kanu? Wszystko to tam znajdziemy 😉 W Spiaggia e Mare istnieje możliwość zakwaterowania w komfortowych domkach letniskowych, ale nie po to tu przyjechaliśmy, prawda? Wybieramy więc namiot Navajo, którego standard wcale nie jest gorszy – trzy sypialnie mogące pomieścić do sześciu osób, aneks kuchenny z płytą grzewczą i lodówką, oświetlenie. Do pełni szczęścia brakuje tylko prywatnej toalety i niestety… będzie nam jej brakować. W zamian zaoszczędzimy jednak kilkaset złotych. Kemping w Hiszpanii Mas St. Josep Położony w Hiszpanii kemping Mas St. Josep pod względem zjeżdżalni wodnych wypada skromniej, jednak w zamian proponuje gościom wiele możliwości na aktywne spędzenie czasu, a po pokonaniu zaledwie kilku kilometrów można znaleźć się w parku wodnym Aquadiver. Dodatkowo osoby, które w podróży zapewnią opiekę pociechom, mogą poznać smak nocnego życia w słynących z pięknych plaż Playa d’Aro i Sant Agaro. Wciąż nie jesteście pewni? A co jeżeli powiemy, że kemping znajduje się zaledwie półtorej godziny jazdy samochodem od Barcelony? Nocleg możemy zarezerwować w jednym z dwóch typów namiotów – znanym już Navajo oraz pięcioosobowym namiocie typu safari, który wyposażony jest w aneks kuchenny, lodówkę, mikrofalę, płytę grzewczą, ale co najważniejsze posiada… ekspres do kawy. Mała rzecz a tak cieszy. Nocleg w Chorwacji Zaton Holiday Resort Mówiąc o wakacjach z dzieckiem za granicą nie sposób pominąć Chorwacji, która od wielu lat jest jednym z najchętniej wybieranych kierunków. Oglądając film umieszczony poniżej – właściwie trudno jest się dziwić. Zaton Holiday Restort to kemping, który może pochwalić się nie tylko doskonałą lokalizacją (w bliskim sąsiedzie plaży zarówno piaskowej jak i kamienistej), ale również odnowionym kompleksem basenowym ze zjeżdżalniami, amfiteatrem i widokiem na morze. Oczywiście znajdziemy tu również boiska, place zabaw a nawet małe samochody elektryczne dla dzieci. Do dyspozycji gości preferujących nocleg pod namiotem przygotowane zostały namioty safari mogące pomieścić maksymalnie cztery osoby i jedno dziecko. Obok wyposażenia kuchni (tak, tu też jest ekspres do kawy) i mebli ogrodowych namiot posiada częściowo zadaszony taras oraz uwaga… łazienkę! Pole namiotowe Austria Camping Bella Austria Wszystko ładnie i pięknie, ale przecież nie samym morzem człowiek żyje. Wakacje to również dobry moment na górskie wycieczki – o czym świadczą tłumy w Zakopanem. Jeżeli jednak droga na Morskie Oko już Wam się nieco znudziła, to zawsze można spróbować swoich sił na innych szlakach. Te znajdujące się w Austrii wręcz zachwycają znajdującą się wokół przyrodą. Namiot można rozbić na parceli w przyjaznym dzieciom Camping Bella Austria znajdującym się w Dolnie Katsch tuż przy wiosce, skąd blisko do Doliny Mur. Do dyspozycji gości są baseny, place zabaw, wypożyczalnia rowerów, boiska i dmuchańce. Oprócz parceli na polu namiotowym istnieje możliwość wynajęcia namiotu typu Navajo z trzema sypialniami mogącymi pomieścić do 6 osób. Do tego aneks kuchenny i pawilon ogrodowy. Pole namiotowe dla aktywnych Niektórych wizja błogiego leżnia na plaży może nieco przerażać. Boiska, baseny, parki wodne? Wówczas są jednie fajnym urozmaiceniem, któremu można się poddać, gdy już wrócimy z górskiej wspinaczki czy jazdy na nartach – i to zarówno tych wodnych, jak i zwykłych. Jeżeli należymy do tych, którzy „nie potrafią usiedzieć w miejscu nawet minuty” to znaczy, że musimy poszukać kempingu umożliwiającego aktywne spędzenie czasu. Oto na co możemy liczyć. Wypad na narty do Szwajcarii latem Miłośników zimowego szaleństwa nie brakuje nawet latem – brakuje za to śniegu. Kemping Bella Tolla znajduje się nieopodal miejscowości Zermatt w Szwajcarii, do której zjeżdżają się narciarze, chcący skorzystać ze stoku w czasie wakacyjnego urlopu. Niestety wszystko uzależnione jest od pogody i warunków, w związku z czym tego rodzaju wypad należy traktować raczej jako jednodniowe urozmaicenie podróży. Ale nie ma się co martwić – u podnóża gór wiać będzie alpejski wiatr, a nie nuda. Możemy przykładowo wybrać się na górę Matterhorn, którą Polakom przysłonił nieco Juliusz Słowacki skupiając całą uwagę na Mont Blanc, lub skorzystać z jednej z tras rowerowych znajdujących się w pobliżu. Wakacje na rowerze – pola namiotowe Na samo wspomnienie o trasach rowerowych zaświeciły się nam oczy? Jeżeli tak to pewnie zabranie roweru na wyjazd jest dla nas równie ważne, co spakowanie ręczników i ciepłego koca. Na szczęście fani dwóch kółek w Europie mają w czym wybierać. Choćby kemping Airotel Pyrénées, który jest doskonałą bazą jeżeli myślimy o sprawdzeniu się na jednym z najbardziej wymagających etapów Tour de France w Pirenejach, takich jak Tourmalet, Luz-Ardiden, Aubisque i Hautacam. Popularnym wśród amatorów kolarstwa kierunkiem jest również Jezioro Garda. Jako miejsce wypadowe najlepiej jest wybrać okolice miejscowości Riva del Garda, gdzie kempingów jest co najmniej kilka, więc o rozbicie namiotu nie mamy się co martwić. Niestety musimy liczyć się z tym, że na ten sam pomysł co my, wpadnie setki, jak nie tysiące innych rowerzystów. Coś za coś. W zamian możemy liczyć na malownicze trasy ciągnące się w okół jeziora – obecnie budowana jest również 140 km ścieżka rowerowa. Nim jednak powstanie – uważajmy na kierowców. Nie są oni zbyt skłonni ustępować na wąskich uliczkach miejsca jednośladom. Nurkowanie i windsurfing w Europie – gdzie się zatrzymać? Jeżeli natomiast w wodzie czujemy się jak… ryba w wodzie to warto poszukać kempingu, który będzie oferował więcej atrakcji wodnych niż basen i kilka zjeżdżalni – na przykład sąsiedztwo szkół windsurfingu. W Hiszpanii taką możliwość będziemy mieć, gdy rozłożymy namiot na kempingu El Delfin Verde znajdujący się regionie Costa Brava i Costa Dorada. We Włoszech szansę na aktywie spędzony czas na wodzie mamy na kempingu Garden Paradiso, znajdującym się nad Adriatykiem. A we Francji można z kolei zatrzymać się na kempingu La Rive, gdzie znajduje się wyróżniona prestiżową nagrodą La Clef Verte nadjeziorna plaża. Nietypowe noclegi pod namiotem To, że namiot nie zawsze oznacza noc na karimacie i herbatę z termosu już wiemy, ale czy można znaleźć namiot który będzie nie tylko komfortowy, ale również wzbudzi w nas zachwyt? Tak. I to nie tylko w nas, bo gdy udostępnimy zdjęcie z biwakowania na Instagramie to możemy mieć pewność, że zaleje nas prawdziwa fala wirtualnych serduszek. Nietypowe namioty, te mniej i bardziej luksusowe, można znaleźć w serwisie Airbnb. Opisaliśmy je w artykule Domek na drzewie, a możne na wodzie? Niezwykłe noclegi z Airbnb i nie tylko. Spanie na dziko pod namiotem w Europie – gdzie można? „Nie po to jedzie się na biwak, by spać w luksusach” – powie ta część osób, dla których nocleg pod namiotem to coś więcej, niż sposób na zaoszczędzenie kilkuset złotych (taki sam efekt przyniesie przecież wymiana walut w 😉 ), czy ciekawa odskocznia od codzienności. Nie dla nich kempingi i namioty z aneksem kuchennym – choć trzeba przyznać, że ekspres do kawy to fajna sprawa. Prawdziwa przygoda zaczyna się dopiero wtedy, gdy rozbijemy przecież biwak z dala od cywilizacji. W lesie, na plaży, czy na śniegu w Grenlandii – dobrze jednak wcześniej dowiedzieć się, czy ta przyjemność nie będzie nas kosztować więcej niż doba w pięciogwiazdkowym hotelu. Masz prawo do kontaktu z naturą... Najmniej restrykcyjne pod względem dzikich obozowisk są państwa skandynawskie: Norwegia, Szwecja, Finlandia. Obowiązuje tam prawo każdego do kontaktu z naturą. To fajne prawo, zwłaszcza biorąc pod uwagę wzrost zainteresowania tymi krajami w ostatnim czasie, który rośnie wraz z cenami noclegów. Namiot rozbić możemy na maksymalnie 2 dni, na niezamieszkałym terenie w odległości 150 m od zabudowań. Problemów z noclegiem na dziko nie powinniśmy mieć również na Islandii, Estonii, na Litwie i Łotwie oraz w Kosowie i Bośni. W miarę spokojnie można czuć się również w Rumunii, Bułgarii, Czarnogórze i Serbii. O mandat trzeba się mocno postarać w Rosji, na Białorusi i Ukrainie. Także Słowenia i Polska mają dość luźne podejście do biwakujących, choć nie można wykluczyć, że zostaniemy poproszeni o wyciągnięcie śledzi. ...ale nie wszędzie Zabronione rozbijanie namiotu jest w Grecji, Portugalii, Francji, Chorwacji, Hiszpanii i Anglii, ale czasami nikt nie zwraca na to uwagi – zatem ryzykujemy już na własną rękę. Lepiej biwakowanie na dziko odpuścić sobie we Włoszech, Niemczech, Austrii, Czechach, Szwajcarii, Słowenii, Danii, Holandii, Belgii i Luksemburgu. This article is an itinerary. Tour du Mont Blanc (TMB) is in the area of Chamonix, Mont_Blanc and French_Alps. Contents 1 Understand 2 Prepare 3 Get in Local Bus Orsières (CH) Local Bus Chamonix (Fr) 4 The Circuit 5 Villages/Departure Points 6 Camping Rules Campgrounds 7 Stopovers Example itinerary 8 Stay safe 9 Go next Understand[edit] The Tour du Mont Blanc or TMB is one of the most popular long distance walks in Europe. It circles the Mont Blanc Massif covering a distance of roughly 170 km with 10 km of ascent and passes through parts of Switzerland, Italy and France. It is considered one of the classic long distance walking trails. The circular route is normally walked in an anti-clockwise direction in 7 – 10 days. It is also the route of an annual mountain marathon in which the winner normally covers the entire distance in less than 24 hours. Usual start points are Les Houches in the Chamonix valley or Les Contamines in the Montjoie valley (in France), Courmayeur from the Italian side, and either Champex or a point near Martigny in Switzerland. The route passes through seven valleys around the Mont-Blanc massif, an anti-clockwise start in Chamonix would lead through the Chamonix (or Arve) valley, then Montjoie, Vallee des Glaciers, Italian Val Veni, & Val Ferret, Swiss Val Ferret, and either the Arpette or Trient valley in Switzerland, dependent on route taken. The ‘official’ route has changed over the course of the years and many alternatives, or ‘Variantes’, exist to the standard route. Some of these take the intrepid walker onto paths requiring greater fitness, awareness and skill. Others provide conveniently less demanding options, which are often quicker than the accepted route but provide lesser viewpoints onto the mountain ranges. For a part of the way, between the summit of Brevent and the Col de la Croix du Bonhomme, the route coincides with the European long distance footpath GR5 as it makes its way from the North Sea to the Mediterranean Sea. A link can also be made with the walkers Haute Route from Chamonix to Zermatt in the Swiss Alps. Plentiful accommodations exist along the entire route, allowing the route to be broken into segments to suit virtually any fit person. The accommodation takes a variety of forms, from separate bedrooms to large mixed sex dormitories. One can normally obtain cooked meals at many of these places. With a start at Les Houches one might expect overnight stops at Les Contamines, Col de la Croix du Bonhomme refuge or Les Chapieux (depending on variant route taken), Elisabetta Soldini refuge, Courmayeur, Elena refuge, Champex, Trient village, Argentiere, La Flegere refuge and finally back to Les Houches. The sheer abundance of accommodation makes for very flexible route-planning and many options exist besides these. Despite this wealth of choice the tremendous popularity of the trail can lead to problems finding accommodations, especially towards the end of the day. It is, however, possible to book accommodation in advance. The highest points on any variant of the trail are the Col des Fours in France and the Fenetre d'Arpette in Switzerland, both at an altitude of 2,665m (8,743 ft). Although, for most, this is not high enough to cause altitude sickness, the trail nevertheless represents a tough physical proposition. Experience of walking in mountain country should be considered vital. In addition the weather can change very rapidly indeed and one should always be suitably equipped for the challenge. Prepare[edit] Check Visa for France, Italy and Switzerland Accommodation needs to be pre-booked (very full in peak season). Check French School Holiday (more tourist) Check French Tour de France route/schedule (more tourist) Check date of Ultra Trail du Mont-Blanc (more tourist) For hygiene and environmental reasons a sheet sleeping bag is obligatory in most Refugios Cash (Some places do not accept credit card) Double check route - For example some sections has ladders (alternative route possible). Get in[edit] Geneva Airport (GVA) + 3 Bus per day (2h, 20-25EUR one way) Milan/Aosta/Torino : Bus "SAVDA" - switch in Courmayeur Lyon : Train via Geneva (5hours) Local Bus Orsières (CH)[edit] In Switzerland the SBB operates two bus lines near the TMB. The current official timetable is available at "Fahrplanfelder". Line runs between Orsières and Champex (5 buses during the day, 22 minutes; CHF Line runs between Orsières and La Fouly (and Ferret) (6 buses during the day, 22-30 minutes; CHF Local Bus Chamonix (Fr)[edit] In Chamonix valley runs a local bus "montblancbus" connecting Chamonix with other 4 communes: Les Houches, Servoz, Argentiere, Vallorcine. Lines 1 (Les Houches) run every 30 minutes, Day Ticket = 3 EUR if you have no Guest Card (CARTE D’HÔTE) Within Charmonix City Center exists a free shuttle service called Le Mulet The Night Bus: Chamo'Nuit - from Les Houches to Argentière via Chamonix until midnight. Chamonix - Courmayeur (Italy) 4 buses "SAVDA" ; 45min; 15EUR The Circuit[edit] The TMB Circuit and popular locations Typically the ciruit is done anti-clockwise. Altitude Anti-clockwise to next clockwise to next Location 1008 2:20 N/A Les Houches 1653 3:20 1:45 Col de Voza 1164 1:00 4:00 Les Contamines-Montjoie 1210 4:50 1:00 Notre-Dame de la Gorge 2479 2:20 3:30 Col de la Croix du Bonhomme 1554 3:45 3:05 Les Chapieux 2512 1:30 2:35 Col de la Seigne 1953 2:15 2:05 Lac Combal 1956 1:20 2:00 Col Chécrouit 1210 0:45 1:35 Dolonne 1389 1:30 0:35 Villair Supérieur 1989 3:45 1:00 Praz de la Saxe 1776 2:05 3:55 Arp Nouva 2537 2:45 1:40 Grand Col Ferret 1593 2:20 3:45 La Fouly 1151 1:50 2:30 Praz de Fort 1466 4:30 1:40 Champex-Lac 1526 0:30 4:10 Col de la Forclaz 1279 2:45 0:50 Trient 2191 3:25 1:50 Col de Balme 1197 3:45 4:00 Col des Posettes 1877 2:00 3:00 La Flégère 1999 1:45 2:00 Le Brévent 2525 3:15 1:15 Planpraz 1008 N/A 5:10 Les Houches Villages/Departure Points[edit] The majority starts in Charmonix or Les Houches but other villages are possible. Typically the the trek goes around towns/villages you have to detour (that might include a high altitude difference) Departure Point ATM/Cash-Machine Supermarket/Grocery-Store Charmonix BNP Paribas, 111 Rue du Dr Paccard, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. edit Banque Palatine, 7 Avenue du Mont Blanc, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. edit Casino supermarché, 17 Av. du Mt Blanc Centre Commercial Alpina, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. Mon-Sat 8:30AM-8:00PM; SUN 9:00AM-12:30PM. edit Super U et drive, 117 Rue Joseph Vallot, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. Mon-Sat 8:15AM-7:30PM; SUN 8:30AM-12:00PM. edit Casino marché, 48 Rue du Dr Paccard, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. edit Supermarché Spar, 95 Place Edmond Desailloud, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. Mon-Sun 7:30AM-8PM. edit Carrefour Market Chamonix Mont Blanc, 339 Route Blanche, 74400 Chamonix-Mont-Blanc. Mon-Sat 8AM-7:30PM; SUN 8:30AM-12:30PM. edit Marché U Chamonix Pèlerins/Super U - Les Pèlerin, spl des Séracs - les Pélerins, 74400 Chamonix-Mont-Blanc. Mon-Fri 8:15AM-7:30PM; SAT 8:30AM-12:00PM; Sun: closed. edit Les Houches Credit Agricole des Savoie, 75 Place de la Mairie, 74310 Les Houches, France. edit Super U, 956 av des Alpages. Mon-Sat 8:00AM-7:30PM; Sun 8:30AM-12:30PM;. edit Saint Gervais-les-Bains no; village relative far from trail no; village relative far from trail Les Contamines-Montjoie Banque Populaire Auvergne Rhône Alpes, Immeuble Le Savoy. edit Crédit Agricole des Savoie, 66 Route de Saint-Gervais. edit Carrefour Montagne Les Contamines, 109 Route de Notre Dame de la Gorge, 74170 Les Contamines-Montjoie, France. Mon-Sun 8:00AM-8:00PM. edit Les Chapieux no ATM market for basic stuff (poorly stocked ?) Courmayeur UniCredit, Via Circonvallazione, 3, 11013 Courmayeur AO, Italy. edit INTESA SANPAOLO - FILIALE PRIVATI E BUSINESS, Piazza Brocherel, 3, 11013 Courmayeur AO. edit Carrefour Express - Supermercato, Via Circonvallazione, 33, 11013 Courmayeur AO, Italy. Mon-Sat 7:30AM-1PM; 3:30PM-7:30PM. edit Lg Supermercati Via Regionale, 45, 11013 Courmayeur AO, Italy. edit Lg Supermercati Srl, Str. Larzey - Entreves, 4, 11013 Courmayeur AO, Italy. Mon-Sun 8:00AM-7:30PM. edit La Fouly no bank or ATM Supermarché la Fouly Sàrl (?). edit Champes-Lac Reiffeisen Bancomat, Route du Lac 13, 1938 Orsières, Switzerland. edit Proxi supermarket. depending on season. edit With bus: Orsières (Pam); Sembrancher (Coop) Trient no ATM no supermarket Vallorcine no ATM Maytraud Stephane. Mon-Sun 9:00AM-12:30PM; 2:00PM-6:00PM. but far away from trail edit Charmonix/Argentiere ATM available Marché U Chamonix Argentière, 39 Place du Marché, Rue Charlet Straton, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France. Mon-Sat 8:00AM-7:30PM; SUN 8:00AM-12:30PM. edit Camping[edit] Rules[edit] It is against the law to wild camp below 2500m. Up in the mountains, sometimes camping possible as long as you do not put up your tent until late in the day and take it down early in the morning. ask Operator of Refuges if you are allowed to camp nearby (typically no). Ask at the Refuges, they will explain the local rules, and don’t camp within sight of them unless they indicate that it is permitted, or they may be fined as well as you for illegal wild camping. It goes without saying, leave no trace. It’s not possible to book the campsites in advance It is possible to eat at the huts even if you aren’t staying in them There are plug sockets (electricity) in the shower/toilet blocks. Wild Camping prohibited in Switzerland costs around 15-20 EUR per night Campgrounds[edit] Village/Refugio Name Charmonix Camping de la Mer de Glace, 200 Chemin de la Bagna, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [1]. edit Camping Les Arolles, 281 Chemin du Cry, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [2]. edit Camping On The Island Des Barrats, 185 Chemin de l'Île des Barrats, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [3]. edit Camping Les Molliasses, Chemin A Batioret, route Blanche, Chamonix-mont-blanc, 74400, 74400, France. edit Camping Les Marmottes, Lieu-dit Les Bossons, 140 Chemin des Doux, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [4]. edit Camping les Cimes, 28 Route des Tissières, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [5]. edit Groupement Campeur Universitaire, Route des Tissières, 74400 Bossons (Les), France, [6]. edit Les Deux Glaciers, 80 Route des Tissières, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [7]. edit Camping Verneys, 180 Route des Tissières, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [8]. edit Camping Le Grand Champ, CHAMONIX, 167 Chemin du Glacier de Taconnaz, 74400 Chamonix-Mont-Blanc, France, [9]. edit Les Houches Camping Bellevue, 136 Route du Nant Jorland, 74310 Les Houches, France, [10]. edit Chalet-Hôtel du Prarion - 1860m, [11]. Camping permitted close to the hut edit Refuge du Fioux, [12]. Camping allowed upon payment of approx. 5 EUR to the owner edit Refuge de Miage - 1560 m, [13]. Camping allowed by the stream edit Les Contamines Refuge de Tré-la-Tête - 1970 m, [14]. Camping allowed from dusk until dawn edit Gîte le Pontet - 1190 m, [15]. 40 min from down center edit Refuge de Nant Borrant - 1459 m, [16]. Camping available 10 minutes from the hut, free access edit Refuge de La Balme - 1706 m, [17]. Camping is allowed near the hut with the agreement of the warden edit Les Chapieux - Bourg Saint Maurice (F) Refuge de La Croix du Bonhomme - 2443 m, [18]. Camping allowed near the hut with the agreement of the warden edit Auberge de La Nova - 1550 m, [19]. Camping is permitted close to the hut edit Refuge Robert Blanc 2752 m, [20]. Camping because over 2500m ? edit Rifugio Elisabetta Soldini - 2195 m, [21]. Officially no, but it seems it will be tolerated edit Courmayeur "Campeggio, Courmayeur loc. Peuterey 1 Val Veny, 45°48‘17,53’’N - 6°55‘24,60’’E, 11013 Courmayeur AO, Italy, [22]. Off the trek edit Camping Aiguille-Noire, 11013 Courmayeur Aosta Valley, Italy, [23]. Off the trek edit Camping HOBO Val Veny, Località Cuignon, 7, 11013 Courmayeur AO, Italy, [24]. Off the trek edit Camping Grandes Jorasses. edit Camping Grandes Jorasses, Strada Val Ferret, 53, 11013 Courmayeur AO, Italy, [25]. Off the trek edit Camping Tronchey, 15 Localita' Tronchey Val Ferret, Courmayeur, AO 11013, Italy, [26]. Off the trek edit Campeggio TRONCHEY, Frazione Tronchey, 3, 11013 Courmayeur AO, Italy, [27]. Off the trek edit Lal Veny – La Peule hut or 10+hours walk or hut La Fouly Camping Glaciers, Chemin de Tsamodet 36, 1944 Orsières, Switzerland, [28]. edit Champex Les Rocailles, 1938 Orsières, Switzerland, [29]. edit Relais d'Arpette - 1630 m, [30]. edit Trient (CH) Les Rocailles, 1938 Orsières, Switzerland, [31]. edit La Forclaz Hotel de La Forclaz - 1526 m, [32]. campsite with showers and WC close to the hotel edit Le Peuty. This camping is 30 minutes walk down hill from the hotel edit Charmonix/Argentière Camping du Glacier d'Argentiere, 161 Chemin des Chosalets, 74400 Argentière, France, [33]. 13EUR. edit Stopovers[edit] There are many Accommodations. The challenge is to make sure the route is feasible and space is available. The webpage " Autour de Mont-Blanc" helps individual trekkers to create an itinerary (Accommodation and distance to the next accommodations [34]) Example itinerary[edit] StartDestinationKilometerHoursAscent MeterDescent Meter Les HouchesRefuge du Refuge du TrucLa La BalmeLes Les MottetsCol de Col de CourmayeurRifugio Rifugio BertoneRifugio Rifugio ChampexLe Le Tre-le-ChampRefuge Refuge FlegereLes Total: Meter Stay safe[edit] Be prepared for bad weather (snow/wind/summer storm) Do not leave Trail Go next[edit] Haute Route from Chamonix to Zermatt (Matterhorn) Matterhorn by Train: Train (3 hours/70 CHF one way) from * Chamonix via Le Châtelard-Frontière, Martigny, Visp to Zermatt. * Without Border crossing in Switzerland from Orsieres, via Martigny, Visp to Zermatt. This is a usable itinerary. It explains how to get there and touches on all the major points along the way. An adventurous person could use this article, but please plunge forward and help it grow! Wśród wielu propozycji trekkingów w Alpach Zachodnich największą popularnością cieszy się Trekking wokół Mont Blanc, znany również pod francuską nazwą Tour du Mont Blanc. Mont Blanc (4810 m uważany czasem (niesłusznie) za najwyższy szczyt Europy, przyciąga swoją magią tych, którzy chcieliby na niego wejść lub chociażby popatrzeć z każdej możliwej strony. TMB Przełęcz Col de la Balme. Widok na Mont Blanc, doline L’Arve i Chamonix Jednocześnie jest to jeden z najbardziej „przyjaznych” trekkingów. Trasy nie są trudne. Drabiny i sztuczne ubezpieczenia napotykamy właściwie tylko podczas jednego przejścia, w Masywie Aiguille Rouges, w dodatku można je ominąć, wybierając inną ścieżkę. Lac Blanc, Mont Blanc, Aiguille du Midi. Widok z Aiguille Rouges Szlak ma wiele wariantów, zróżnicowanych nieco pod względem trudności. Dodatkowo, w części francuskiej funkcjonuje sporo kolejek, które skracają i ułatwiają wycieczki górskie tym, którzy oszczędzają kolana, zbyt wcześnie dostają zadyszki lub zwyczajnie chcą fizycznie odpocząć. Przez Włochy, Szwajcarię i Francję Tour du Mont Blanc przebiega na terenie trzech państw: Italii, Szwajcarii i Francji. Granice przekraczamy oczywiście pieszo, w górach, przechodząc przez wysoko położone, ale wygodne przełęcze. Różnorodność krajobrazów i kultur sprzyja intensywności wrażeń. Trekking mogę z pełną odpowiedzialnością zaproponować rodzinom z chodzącymi po górach dziećmi, osobom, które rozpoczynają swoją przygodę z Alpami, ale także tym, którzy potrzebują „dać sobie w kość”. To jeden z tych trekkingów, który zadowoli każdego. Chamonix u podnóża Mont Blanc Cała tresa Tour du Mont Blanc na ok. 180 km długości, zatem, aby obejść masyw Mont Blanc w ciągu 8 dni, niektóre, mniej ciekawe fragmenty, zostały z trekkingu wyłączone. Poniżej prezentuję ważniejsze doliny i przełęcze na TMB TMB Courmayeur – włoskie centrum alpinizmu u podnóża Mont Blanc Trekking zaczyna się w Courmayeur – mieście położonym u podnóża Mont Blanc, tuż przy wylocie tunelu Mont Blanc. Do Courmayeur zejdziemy również w ostatnim dniu i zamkniemy tym samym pętlę TMB Val Ferret – Włochy, Szwajcaria Na początek przejście włoską doliną Val Ferret na przełęcz Col du Grand Ferret. TMB Col du Grand Ferret. Widok na Val Ferret, Glaciere de Pre de Bar i Mont Dolent Zejście do Szwajcarii, do doliny o tej samej nazwie. Ferret słynie z serów, doskonale nadających się do spożywania na ciepło – raclette. Na trasie zatrzymujemy się w małym gospodarstwie, produkującym sery szwajcarskie. Można spróbować. TMB Val Ferret – tutaj dojrzewa ser, doskonały na raclette Dolina Trent, Col de Balme i Le tour Przejście doliną Trient zaczyna się na przełęczy Col de la Forclaz. Trasa jest bardzo urozmaicona. Początkowo idziemy trawersem wzdłuż zabytkowego kanału, odprowadzającego wodę z lodowca Glacier du Trient, następnie wspinamy się dość stromo na halę les Grands i Col de la Balme. Na Col de Balme stoi małe schronisko. Z przełęczy roztacza się piękny widok na Mont Blanc, dolinę rzeki L’Arve i Chamonix. Zejście do Le tour jest strome i męczące. Masyw Mont Blanc. Widok z Chamonix Chomonix Mont Blanc Chamonix, najsłynniejsze miasto w Alpach i jedno z najdroższych. Miasto alpinistów, przewodników, górskich wędrowców, obieżyświatów czy dziwaków. Pięknie położone, w dość szerokim miejscu doliny L’Arve. Zawsze tętni życiem tych, którzy chodzą po górach, tych którzy tylko je oglądają i planują wjazd kolejką na słynną Aiguille du Midi (3842 m tych, którzy przyjechali tutaj zabawić się w wysokogórskim klimacie miasta. Grupy Apter pozostają w centrum Chamonix przez trzy dni. Horacy Benedykt de Saussure i Jacques Balmat jedni z pierwszych zdobywców Mont Blanc Kolejka Chamonix – Aiguille du Midi w masywie Mont Blanc Mont Blanc, widok z Aiguille du Midi Dolina Le Contemines – Montjoie , Col Bonhomme i Le Chapieux Kolejne dwa dni trekkingu zaczynają się w Les Houches. Stąd obowiązkowo wjazd kolejka w rejon Col de Voza. Przejście tym fragmentem Tour du Mont Blanc pozwala zaobserwować początek najłatwiejszej drogi na Mont Blanc: le Nid d’Aigle, Refuge de Tete Rousse, Refuge de l’Aiguille du Gouter. Atrakcja jest wiszący most nad potokiem Bionnassay i kilka mniej spektakularnych lodowców. Col de la Croix du Bonhomme otwiera widoki na uroczą doline Glacier i graniczącą z masywem Mont Blanc grupę Beaufortain. Po drodze jest kilka schronisk, co umila wędrówkę, szczególnie tym, którzy lubią raczyć się winem i francuskim serem. Dolina Glacier, Col de la Seigne i Val Veny Ville des Glaciers i cały region Beaufortain słyną z wyrobu doskonałych serów, dlatego rozpoczynając wędrówke w Les Chapieux dajemy sobie czas na smakowanie francuskich przysmaków. Trasa wiedzie dnem trawiastej doliny, w ostatnim odcinku czeka nas mozolne podejście na Col de la Seigne. Z przełęczy widzimy włoską dolinę Val Veny i Val Ferret – czyli poczatek naszej wędrówki sprzed kilku dni. Dość wygodną ścieżka schodzimy w dół do włoskiego schroniska Rif. Elisabetta Soldini pod lodowcem Glacier de la Lex Blanche, i dalej nad Lago Combal. Stąd wracamy do Courmayeur – miejsca, gdzie rozpoczynaliśmy trekking. TMB Lodowce Lex Blanche i d’Esteliette – Val Veny TMB Col de la Seigne – widok na turnie Mont Blanc TMB Turnie Mont Blanc z przełęczy Col Checruit Tour du Mont Blanc należy do jednych z najpopularniejszych średniodystansowych tras trekkingowych w Europie. Trasa trekkingu Tour du Mont Blanc to około 170-kilometrowa pętla okrążająca masyw Mont Blanc z sumą przewyższeń około 10 kilometrów. Szlak wiedzie przez Francję, Włochy oraz Szwajcarię. Zazwyczaj masyw Mont Blanc okrąża się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Według oficjalnych wytycznych pokonanie trasy zajmuje 11 dni, jednak niektóre odcinki są na tyle krótkie, że warto je ze sobą połączyć. Bez względu na stopień zaawansowania, zasobność portfela i kondycję fizyczną, każdy piechur znajdzie tutaj coś dla siebie. Jedni zdecydują się na nocleg pod namiotem, inni na wygodniejszą, ale znacznie droższą opcję noclegu w schroniskach. Część ludzi wybierze podstawową trasę, natomiast inni trudniejsze warianty. Zapraszamy do przeczytania naszej relacji z trekkingu Tour du Mont Blanc. Na trekking wokół Mont Blanc wybraliśmy się w sierpniu 2018 roku z naszymi rodzicami. Wyruszyliśmy z francuskiego Les Houches, by 9 dni później tuż przed północą zameldować się w tym samym miejscu, tym samym okrążając cały masyw Mont Blanc. Pomimo tego, że rodzicie ostatnim razem w namiocie spali około 20 lat temu, przez całe 170 kilometrów z uśmiechem na twarzy znosili trudy wędrówki, nosili na plecach cały kempingowy ekwipunek i nabrali ochoty na jeszcze dłuższe trekkingi 🙂 To był świetny czas, który wszyscy będziemy wspominać przez długie lata 🙂 Poniżej znajdziecie opis każdego odcinka naszej 9-dniowej wędrówki, wskazówki odnośnie doboru tras, informacje praktyczne, czyli wszystko, co może się przydać przed wyruszeniem na szlak TMB. Mamy nadzieję, że wpis okaże się pomocny przy planowaniu Waszego trekkingu. Powodzenia 🙂 FILM Z PODRÓŻY Skąd wyruszyć na trekking Tour du Mont BlancNajpopularniejszym miejscem startu trekkingu Tour du Mont Blanc jest miejscowość Les Houches we Francji, ale jako że TMB jest pętlą, wyruszyć możemy z dowolnego miejsca położonego wzdłuż szlaku. Drugą pod względem popularności miejscowością startową jest Courmayeur we Włoszech. Trasę Tour du Mont Blanc można przejść zgodnie lub przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Zdecydowana większość decyduje się na marsz w kierunku przeciwnym, jednak nie jest to podyktowane żadnym konkretnym powodem. Jedyną wskazówką dla osób, które decydują się na wędrówkę zgodnie z ruchem wskazówek zegara jest start z innej miejscowości niż Les Houches, bowiem startując z Les Houches, na dzień dobry będziecie musieli pokonać bagatela 1500 metrów w pionie na Le Brévent. To byłby bolesny początek 😛 Zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie i zakończenie trekkingu w Les Houches przy 446 Rue de Bellevue. Miejsce startu jest oczywiście bardzo umowne. Kiedy wyruszyć na trekking Tour du Mont BlancGłówny sezon trekkingowy to okres pomiędzy połową czerwca, a połową września. Warto pamiętać, że pogoda na początku i na końcu sezonu może być naprawdę kapryśna, a w wielu miejscach na szlaku może zalegać śnieg. Z tego powodu zdecydowaliśmy się na wędrówkę w pierwszej połowie sierpnia (5 – 14). Warto wziąć również pod uwagę, że pod koniec sierpnia na bez mała tej samej trasie rozgrywany jest ultramaraton Ultra Trail du Mont Blanc – UTMB (cały festiwal trwa parę dni). W tym okresie na trasie może być naprawdę tłoczno, a znalezienie miejsca na polach kempingowych w Chamonix i Les Houches może być znacznie trudniejsze. Wiemy, że to co teraz napiszemy jest oczywiste, ale pamiętajcie – pogoda w górach bywa niezwykle zmienna i mimo że będziecie wędrować popularnym szlakiem to przygotujcie się na każdą ewentualność. Niewykluczone, że przyjdzie Wam maszerować w palącym słońcu, ulewnym deszczu, gęstej mgle, czy w zalegającym śniegu. Trudność szlaku Tour du Mont BlancTour du Mont Blanc jest szlakiem turystycznym, więc – jak nazwa wskazuje – przeznaczony jest dla turystów, nie wspinaczy. Umiejętności wspinaczkowe, czy też zaawansowany sprzęt górski nie są wymagane. Choć na szlaku nie spotyka się większych trudności technicznych, dobra kondycja fizyczna jest konieczna, aby cieszyć się z wędrówki. Każdego dnia, pokonuje się pokaźne różnice wysokości, co w połączeniu z ciężkim plecakiem może dać w kość. Niech nie zmylą Was uśmiechy naszych mam, które na co dzień biegają półmaratony i kondycją fizyczną mogłyby zawstydzić niejednego młokosa. Jeśli nie jesteście aktywni fizycznie, warto poświęcić 2-3 miesiące na odbudowanie formy zanim ruszycie na trekking. Dla doświadczonych piechurów ukończenie TMB nie powinno stanowić dużego wyzwania. Warto wspomnieć, że na bardzo podobnej trasie rozgrywany jest wspomniany wcześniej ultramaraton UTMB, którego pokonanie zajmuje najlepszym zawodnikom na świecie około 20 godzin (dla nas to kompletny kosmos). Maszerując przez masyw Aiguilles Rouges, czyli na odcinku Tré-le-Champ – Flégère – Les Houches, napotkacie drabiny, metalowe szczeble, łańcuchy i poręcze, które pomogą pokonać trudniejsze momenty. Dla osób z dużym lękiem wysokości będzie to na pewno spore wyzwanie i najtrudniejszy moment na szlaku. Akurat ten odcinek przyszło nam pokonywać w deszczu i we mgle i musimy przyznać, że momentami nie było nam do śmiechu. Jeśli więc bardzo nie chcecie podjąć wyzwania lub zwyczajnie pogoda nie będzie sprzyjała takim atrakcjom, możecie zdecydować się na marsz alternatywną trasą. Niemal na całej długości Tour du Mont Blanc, od głównego szlaku odchodzą przeróżne trasy alternatywne. Oferują one bardziej wymagające warianty lub wręcz przeciwnie, pomagają ominąć trudniejsze odcinki. Niektóre z nich zalecane są w przypadku załamania pogody, dlatego warto śledzić prognozy i analizować możliwości na kolejny dzień wędrówki. Sami, niemal w 100%, korzystaliśmy z głównego szlaku. Więcej o dostępnych wariantach przeczytacie w opisie poszczególnych dni. Noclegi na trasie Tour du Mont BlancPodczas naszego trekkingu zdecydowaliśmy się na spanie w namiotach na polach kempingowych. Decyzja ta była podyktowana wieloma czynnikami, m. in. zaporowymi cenami schronisk. Planując odpowiednio każdy dzień wędrówki, bez problemu będziecie mogli spędzić noc na polu kempingowym. Pola różnią się oczywiście standardem i ceną (niektóre są darmowe). Na żadnym z nich wcześniejsza rezerwacja nie była wymagana. Więcej informacji odnośnie pól kempingowych znajdziecie w opisie poszczególnych dni. Dużą popularnością cieszą się schroniska dostępne na trasie. Niestety, ceny noclegów są bardzo wysokie, a o wolne miejsce bardzo ciężko. Jeśli jednak zależy Wam na maszerowaniu “na lekko”, bez ciężkiego sprzętu kempingowego, jest to na pewno opcja warta rozważenia. Sami nie nocowaliśmy w alpejskim schronisku ani razu, jednak krążą bardzo skrajne opinie na ich temat. Niektórzy twierdzą, że panuje w nich niepowtarzalny klimat i powinno się spędzić w jednym z nich choć jedną noc. Inni zaś twierdzą, że to strata pieniędzy, bo ciężko jest wypocząć na sali wypełnionej dwudziestoma zmęczonymi piechurami. Musicie sprawdzić sami 🙂 Spanie “na dziko” jest zabronione i grozi za nie wysoka grzywna. Wyjątkiem są miejsca położone powyżej wysokości 2500 m których na szlaku TMB nie ma zbyt wiele. Czwartej nocy byliśmy jednak zmuszeni rozbić namioty “na dziko”. Wstępnie planowaliśmy nocować na kempingu Tronchey w dolinie Val Ferret, jednak w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się, że zeszła tam kamienna lawina, a mieszkańców doliny ewakuowano. W schronisku Bonatti niestety nie było już miejsc, a do zmroku została godzina. Nie mieliśmy zatem wyjścia, znaleźliśmy bezpieczne miejsce, a kolejnego dnia zebraliśmy się o świcie nie zostawiając po sobie żadnych śladów. Jak później się okazało, nie byliśmy jedyni, gdyż wielu piechurów spotkało się z takim samym problemem. Jedzenie na trekkinguJuż standardowo, zdecydowaliśmy się na przygotowywanie ciepłych posiłków wyłącznie wieczorem, po dotarciu na pole kempingowe. Na 6 osób zabraliśmy dwie menażki o pojemności 1L, 2 kuchenki i 2 butle gazowe 240g. Mimo wcześniejszych obaw naszych mam, był to w zupełności wystarczający zestaw 🙂 Naszym głównym posiłkiem były wypróbowane przez nas na trekkingu w Torres del Paine posiłki liofilizowane. Zabraliśmy po jednym dużym opakowaniu na parę na każdy dzień trekkingu. Kolejny raz postawiliśmy na dania firmy Trek’n Eat. Z Polski zabraliśmy ze sobą również następujące przekąski: batony proteinowe, batony energetyczne, chałwę, sezamki, orzechy, kisiele instant, owsianki instant. W zasadzie każdego dnia trekkingu można uzupełnić zapasy w lokalnych sklepikach. Kupowaliśmy przede wszystkim świeże bagietki i przepyszne sery, które idealnie sprawdzały się w pierwszej połowie dnia. Na trasie trekkingu można również stołować się w barach, czy restauracjach. W zasadzie przy każdym mijanym schronisku działa knajpka, w której można zjeść ciepły posiłek, napić się gorącej herbaty lub kawy. Na każdym kempingu i przy każdym schronisku na trasie TMB można uzupełnić zapas wody. Nigdy nie mieliśmy problemu z jej brakiem, warto jednak przy każdej nadarzającej się okazji napełnić butelkę, czy też bukłak. W toalecie w schronisku Bertone wisiała kartka z informacją, że woda w kranach nie jest badana i może być pita wyłącznie na własną odpowiedzialność. Spotkaliśmy się również z opinią, aby nie czerpać wody bezpośrednio ze strumieni. Na całym szlaku tylko raz musieliśmy skorzystać z takiej opcji. Oczywiście najbezpieczniej pić przefiltrowaną lub przegotowaną wcześniej wodę. Co zabrać na trekking wokół Mont Blanc?Oto lista rzeczy, które zabraliśmy ze sobą na trekking. Jeśli nie zamierzacie spać w namiocie, wykreślcie niepotrzebny sprzęt kempingowy. Sprzęt wspólny (na 6 osób): 2 kartusze z gazem 240g (wystarczyły na gotowanie posiłków dla 6 osób przez 12 dni), 2 palniki, 2 menażki 1L, krem z filtrem, środek przeciw komarom, apteczka, rolka worków na śmieci. Sprzęt na parę: lekki namiot (do 2kg), powerbank 20000mAh, dron DJI Mavic Air (Mimo swoich niewielkich rozmiarów był to zbędny ciężar, gdyż latać można w naprawdę niewielkiej ilości miejsc. Jeśli zdecydujecie się na używanie drona to BARDZO dokładnie zweryfikujcie, czy możecie latać w danym miejscu), aparat + 1 obiektyw. Sprzęt osobisty: plecak 50+10L + pokrowiec wodoodporny (nasi rodzice zabrali plecaki o pojemnościach z zakresu 35-40L, ponieważ to my nosiliśmy cały sprzęt do gotowania i większość jedzenia), śpiwór o temperaturze komfortu 0°C (5-8°C powinno wystarczyć) , mata samopompująca do spania, spork, lekki kubek, czołówka + zapasowe baterie, kije trekkingowe, okulary przeciwsłoneczne, kosmetyki, butelka Nalgene 1L, do której można wlać wrzątek, ręcznik szybkoschnący, poszewka na poduszkę, którą na noc wypychaliśmy kurtką (odrobina luksusu :D) Ubrania: buty trekkingowe (niskie w zupełności wystarczyły), klapki, kurtka przeciwdeszczowa, lekka kurtka z PrimaLoft’u, bluza na chłodne wieczory na kempingu (w zasadzie była zbędna, sama kurtka dawała radę), bluzka merino z długim rękawem (do spania), 3 termoaktywne T-shirty, krótkie spodnie trekkingowe, długie spodnie trekkingowe (lub długie spodnie z odpinanymi nogawkami), przeciwdeszczowe nakładki na spodnie, 3 pary skarpet trekkingowych, 3 pary bielizny merino, cienkie rękawiczki, czapka z daszkiem. jedzenie (patrz punkt “Jedzenie na trekkingu”) Potrzebujesz więcej informacji? Przeczytaj dokładny opis sprzętu, który zabraliśmy na Tour du Mont Blanc. Dojazd z PolskiJeśli planujecie rozpocząć trekking w najpopularniejszym punkcie startu – Les Houches we Francji – macie do wyboru kilka możliwości dojazdu z Polski: Samochód – szczególnie opłacalny przy komplecie pasażerów. Na czas trekkingu można skorzystać z parkingu du Prarion w Les Houches, który jest bezpłatny dla wszystkich ruszających na szlak TMB. Teoretycznie auto można zostawić na maksymalnie 10 dni. Samolot – najbliższe lotnisko znajduje się w Genewie. Z lotniska kursują autobusy (np. Ouibus), którymi można dostać się do Les Houches. Jeśli startujecie z Courmayeur, możecie poszukać lotów do Mediolanu lub Bergamo. Autobus – jeśli jesteście gotowi spędzić w autobusie całą dobę, możecie również rozważyć podróż autokarem. Połączenia na trasie Polska – Genewa oferuje np. Sindbad. Nawigacja na szlaku Tour du Mont BlancSzlak Tour du Mont Blanc jest bardzo dobrze oznaczony. Wypatrujcie biało-czerwonych znaków lub żółtych rombów z czarnymi literami TMB namalowanych na skałach, drzewach i budynkach. Bardzo często można też spotkać tabliczki z szacowanym czasem dojścia do konkretnych punktów. Mimo dobrych oznaczeń zalecamy wcześniejsze zapoznanie się z trasą, aby nazwy kolejnych punktów na trasie były Wam znajome. Na rozwidleniach i we mgle bardzo często korzystaliśmy z aplikacji do której wgraliśmy trasę naszego trekkingu z punktami kluczowymi, różnymi wariantami i zaznaczonymi kempingami. Aplikacja pozwala na wcześniejsze pobranie map danego regionu, dzięki czemu można korzystać z nich nie mając dostępu do internetu. Plik z trasą gotową do wgrania na telefon możecie pobrać tutaj. Korzystaliśmy również z elektronicznej wersji kultowej książki “Tour of Mont Blanc. Complete two-way trekking guide” autorstwa K. Reynoldsa. Książka zawiera dokładne opisy poszczególnych odcinków szlaku (również alternatywnych), które dokładnie analizowaliśmy przed snem. Z całego serca polecamy zakup wspomnianej książki, jej mapy, profile tras i dokładne opisy bardzo nam pomogły w planowaniu wyjazdu i już na “polu bitwy” na szlaku 🙂 Nie korzystaliśmy z papierowej mapy, ta elektroniczna w zupełności nam wystarczyła. Wersje papierowe są oczywiście dostępne i bez problemu kupicie je w Les Houches i innych większych miejscowościach na trasie TMB. DZIEŃ 1 – LES HOUCHES – LES CONTAMINES – CAMPING LE PONTETCeny:Camping Le Pontet (6 osób) – 48 EUR ( zł)6 kaw + 6 porcji lodów w Refuge du Fioux – 27 EUR (116 zł)zakupy spożywcze – EUR ( zł)Trasa: Les Houches – Bionnassay – Les Contamines (Camping le Pontet) Długość odcinka: Suma podejść: 702 m Suma zejść: 648 m Najwyższy punkt: Col de Voza 1653 m Nocleg: Camping le Pontet Camping Le Pontet Duży kompleks kempingowy. Dostępne bezpłatne prysznice i łazienki z ciepłą wodą. Możliwość skorzystania z suszarek bębnowych. Informacje praktyczne: Idealnym miejscem noclegowym przed wyruszeniem na trekking jest kemping Bellevue położony nieopodal miejsca startu trekkingu. Osoby wyruszające na trekking Tour du Mont Blanc mogą bezpłatnie skorzystać z parkingu du Prarion w Les Houches (więcej w sekcji “Dojazd z Polski”). Naszym umownym miejscem startu trekkingu był dom przy 446 Rue de Bellevue (więcej w sekcji “Skąd wyruszyć na trekking Tour du Mont Blanc”). Pierwszy dzień trekkingu jest dość łatwy i pozwala przyzwyczaić się do nowej sytuacji i tego, co czeka nas przez resztę wędrówki. Camping Le Pontet jest położony na trasie trekkingu, km za Les Contamines. W Les Contamines znajduje się wiele sklepów ( Carrefour), w których bez problemu zrobicie zapasy na kolejny dzień. Polecamy zatrzymać się na kawę w Refuge du Fioux. Z podwórka roztacza się przepiękny widok. Alternatywna trasa TMB: Col de Voza – Col de Tricot – Les Contamines. To bardzo wymagający wariant (2x większe podejście i zejście), którego nie powinno się obierać przy złej pogodzie. Sami stwierdziliśmy, że pierwszego dnia wędrówki lepiej będzie obrać główną, łatwiejszą trasę, aby przyzwyczaić się do wysiłku i ciężkich plecaków. DZIEŃ 2 – CAMPING LE PONTET – LES CHAPIEUXCeny:zakupy spożywcze – EUR (87 zł)Trasa: Les Contamines (Camping le Pontet) – Col de la Croix du Bonhomme – Les Chapieux Długość odcinka: Suma podejść: 1260 m Suma zejść: 914 m Najwyższy punkt: Col de la Croix du Bonhomme 2483 m Nocleg: Kemping w Les Chapieux Kemping w Les Chapieux Pięknie usytuowany, darmowy kemping. Dostęp do toalety i umywalki, zimna woda. Prysznic w cenie 5€ dostępny w pobliskim schronisku po godzinie 19. Informacje praktyczne: Drugi dzień trekkingu jest zdecydowanie jednym z najtrudniejszych podczas całej wędrówki. Już od samego początku czeka nas naprawdę długie i wymagające podejście (nie jest trudne technicznie). Widoki tego dnia rekompensują jednak cały trud. Istnieje bardzo duża szansa, że tego dnia będziecie pokonywać nieduże pole śniegowe (również w środku lata). Druga część dnia, począwszy od Col de la Croix du Bonhomme znajdującego się na wysokości 2483 m to głównie zejście. Oprócz jednej, dość stromej i kamienistej części, pozostały odcinek trasy jest prosty technicznie, choć mocno obciąża kolana. W Les Chapieux znajduje się nieduży sklepik, w którym sprzedawca całkiem nieźle mówi po polsku 🙂 Sprzedaje przepyszne sery i pieczywo! Alternatywna trasa TMB: Col de la Croix du Bonhomme – Col des Fours – Refuge des Mottets. To wariant nieco dłuższy niż standardowa wersja, jednak nadrabia on około godziny marszu na następny dzień. Trasa ta nie jest zalecana przy złej pogodzie i zalegającym śniegu. Col des Fours, podobnie jak szwajcarskie Fenêtre d’Arpette, liczy 2665 m i jest najwyższym punktem na trasie Tour du Mont Blanc. DZIEŃ 3 – LES CHAPIEUX – CAMPING “LA SORGENTE”Ceny:Camping Monte Bianco “La Sorgente” (6 osób) – 67 EUR (288 zł)dodatkowe żetony pod prysznic 3 x 4 min – EUR ( zł)3 kawy – 6 EUR (26 zł)zakupy spożywcze – EUR (139 zł)napoje w restauracji na kempingu – EUR (58 zł)Trasa: Les Chapieux – Col de la Seigne – Rifugio Elisabetta – Val Veni – Camping Monte Bianco “La Sorgente” Długość odcinka: Suma podejść: 1020 m Suma zejść: 951 m Najwyższy punkt: Col de la Seigne 2516 m Nocleg: Camping Monte Bianco “La Sorgente” Camping Monte Bianco “La Sorgente” Jeden z najlepszych kempingów podczas trekkingu TMB. Dobrze wyposażony sklep, restauracja, w której można podładować sprzęt, łazienki i prysznice z ciepłą wodą (żeton na 4 minuty kąpieli jest w cenie kempingu, można dokupić dodatkowe żetony). W łazienkach znajdują się suszarki. Informacje praktyczne: Jako że dwa kolejne odcinki trekkingu były dość krótkie, postanowiliśmy przejść je w jeden dzień. Ta decyzja była również podyktowana brakiem wolnych miejsc w Rifugio Elisabetta, czyli na końcu pierwszego “książkowego” etapu. Niestety w okolicy schroniska nie można było rozbić namiotu. Czytaliśmy relacje osób, którym obsługa schroniska pozwoliła na spędzenie nocy w namiocie, jednak my dostaliśmy negatywną odpowiedź kontaktując się kilka dni wcześniej drogą mailową. Kawałek pierwszego odcinka, czyli niespełna godziny marszu, można pokonać autobusem, który odjeżdża spod kempingu. Szlak poprowadzony jest wzdłuż asfaltowej drogi. Oczywiście, zdecydowaliśmy się na pokonanie tego odcinka pieszo. Pamiętajcie o uzupełnieniu wody przy Refuge Des Mottets – to ostatnie miejsce z dostępem do wody, aż do Rifugio Elisabetta. Na przełęczy Col de la Seigne przekracza się granicę francusko – włoską. Drugi etap tego dnia pokonaliśmy trasą alternatywną przez dolinę Val Veni i zatrzymaliśmy się na noc na kempingu Monte Bianco “La Sorgente”, około godziny marszu od Courmayeur. Na taki ruch zdecydowaliśmy się z powodu braku pól namiotowych w Courmayeur. Kemping Monte Bianco “La Sorgente” mimo że leżący nieco dalej od szlaku jest wart nadłożenia drogi. Oprócz rewelacyjnych widoków, na polu znajdziemy naprawdę dobrze wyposażony sklep (z możliwością zamówienia świeżego pieczywa na kolejny poranek), restaurację oraz prysznice. W cenie noclegu otrzymujemy żeton do pryszniców, który wystarczy na 4-minutową kąpiel. Dodatkowy żeton kosztuje 0,5 EUR. Ten dzień był zdecydowanie jednym z najpiękniejszych podczas całego trekkingu, a panorama roztaczająca się z Col de la Seigne jest warta wysiłku włożonego w wejście na 2516 m Główna trasa TMB: Lac Combal – Mont Favre Spur – Lac Chécrouit – Courmayeur. Trasa główna jest znacznie ciekawsza i bardziej zróżnicowana, jednak powinna być obierana przy dobrej pogodzie. DZIEŃ 4 – CAMPING “LA SORGENTE” – COURMAYEUR – OKOLICE RIFUGIO WALTER BONATTICeny:3 kawy i 3 herbaty w restauracji na kempingu – EUR (44 zł)zakupy spożywcze – EUR (81 zł)6 obiadów + 2 herbaty + 4 kawy w Rifugio Bertone – 77 EUR (331 zł)Trasa: Camping Monte Bianco “La Sorgente” – Courmayeur -Rifugio Bertone – 2km za Rifugio Bonatti Długość odcinka: Suma podejść: 935 m Suma zejść: 451 m Najwyższy punkt: 2068 m Nocleg: Dziki kemping w połowie drogi między Rifugio Walter Bonatti a Chalet val Ferret okolice Rifugio Walter Bonatti Dziki kemping 2km za schroniskiem Rifugio Walter Bonatti. Informacje praktyczne: Pokonanie odcinka z kempingu Monte Bianco “La Sorgente” do Courmayeur zajmuje mniej więcej godzinę. Początkowo schodzimy dość ruchliwą, asfaltową drogą, by po pewnym czasie zauważyć pierwszy charakterystyczny znak TMB prowadzący w las. Następnie docieramy do asfaltowej drogi, którą docieramy do centrum Courmayeur. W centrum Courmayeur, w okolicach uliczki Via Roma, nie mogliśmy znaleźć żadnego supermarketu. Szlak Tour du Mont Blanc poprowadzony jest przy głównym deptaku Courmayeur – Via Roma, skąd zaczyna się solidne asfaltowe podejście (przy kościele Chiesa di San Pantaleone) w kierunku Rifugio Bertone. Po drodze mamy możliwość uzupełnienia wody (kranik na skwerku). Począwszy od wodospadu zaczyna się utwardzony szlak, dzięki któremu dość łagodnie zdobywamy wysokość. Odcinek ten możemy pokonać na dwa sposoby – maszerując utwardzonymi serpentynami naokoło góry lub podejść “na przestrzał” krótszym, lecz bardziej stromym szlakiem (oznaczenie TMB). Zdecydowaliśmy się na drugi, znacznie ciekawszy wariant. Polecamy chociaż na chwilę zatrzymać się w Rifugio Bertone. Tego dnia trafiliśmy na ogromną ulewę i chwila wytchnienia w schronisku była zbawienna. Na miejscu możecie napić się czegoś ciepłego lub coś zjeść. Za dodatkową opłatą możecie również wysuszyć swoje ubranie. Podczas słonecznego dnia widok ze schroniska musi być rewelacyjny! Po wyjściu z Rifugio Bertone, ze względu na paskudną pogodę, zrezygnowaliśmy z wariantu prowadzącego granią Mont de la Saxe i wybraliśmy główny, równie piękny szlak, okrążający Mont de la Save tuż nad doliną Val Ferret. Niedługo po opuszczeniu Rifugio Bertone, minęliśmy pierwszy mocno eksponowany fragment szlaku. W dole, niczym pudełka od zapałek, malowały się budynki Courmayeur. Do końca dnia, po lewej stronie roztaczał niesamowity widok na Mont Blanc, Aiguille Noire, Grandes Jorasses i spektakularne lodowce. W Rifugio Bonatti uzupełniamy wodę i postanawiamy ruszać dalej w poszukiwaniu miejsca na “dziki kemping”. Warto wspomnieć, że planując noclegi na trasie trekkingu okazało się, że w Rifugio Bonatti nie ma już wolnych miejsc, a najbliższy kemping (Tronchey) znajduje się w dolinie Val Ferret, do której planowaliśmy zejść na noc. Dzień wcześniej jednak dowiedzieliśmy się, że w dolinie zeszła kamienna lawina i mieszkańcy Val Ferret zostali ewakuowani. Razem z wieloma innymi piechurami nie mieliśmy wyboru i musieliśmy spać “na dziko”. Odpowiedniego miejsca szukaliśmy bardzo długo ze względu na stromiznę terenu. Rozbiliśmy się tuż przed zmrokiem 2km za Rifugio Bertone, jakieś 50m od szlaku. Przy dobrej pogodzie ten odcinek przez wielu jest uważany za najpiękniejszy podczas całego trekkingu. Niestety, do pogody nie mieliśmy szczęścia, a mimo wszystko było przepięknie. Alternatywne trasy TMB: Villair – Val Sapin – Col Sapin, Rifugio Bertone – Tête de la Tronche – Rifugio Bonatti (granią Mont de la Saxe) – niegdyś była to główna trasa TMB. Roztacza się z niej niesamowity panoramiczny widok na południową ścianę masywu Mont Blanc, od pokonanej dzień wcześniej przełęczy Col de la Seigne po czekającą na piechurów dnia kolejnego Grand Col Ferret. DZIEŃ 5 – OKOLICE RIFUGIO WALTER BONATTI – LA FOULYCeny:Camping des Glaciers (6 osób) – 48 CHF (180 zł)7 kaw + 2 herbaty w Chalet Val Ferret – 25 EUR ( zł)zakupy spożywcze – 15 EUR ( zł)Trasa: 2km za Rifugio Bonatti – Grand Col Ferret – La Fouly Długość odcinka: 18km Suma podejść: 820 m Suma zejść: 1344 m Najwyższy punkt: 2537 m Nocleg: Camping des Glaciers Camping des Glaciers Kolejny świetny kemping na trasie. Usytuowany u stóp lodowca z panoramą masywu Dolent w tle. Łazienki i prysznice z ciepłą wodą, świetlica, w której można podładować sprzęt. Informacje praktyczne: Decydując się na spanie “na dziko” musicie spakować się i wyruszyć w dalszą drogę naprawdę wcześnie. Nie musimy wspominać, że miejsce kempingu należy zostawić w takim stanie, w jakim je zastaliśmy. Po godzinie marszu docieramy do Chalet Val Ferret, gdzie możemy chwilę odsapnąć, napić się kawy (po raz ostatni przed wkroczeniem na teren bardzo drogiej Szwajcarii), podładować sprzęt i oczywiście skorzystać z toalety 😉 Trasę tego dnia możemy zasadniczo podzielić na cztery etapy: podejście do Rifugio Elena, długie i wymagające podejście na przełęcz Grand Col Ferret (granica włosko – szwajcarska położona na wysokości 2537 m zejście pastwiskami do La Fouly przez La Peule, a następnie odcinek do Camping des Glaciers. Podejście na Grand Col Ferret jest porównywalnie wymagające, jak wcześniejsze podejście na Col de la Seigne. Widok rozpościerający się z przełęczy jest naprawdę piękny, miejcie jednak na uwadze, że wysokość robi swoje i jest naprawdę chłodno. Po przekroczeniu przełęczy zaczyna się dość łagodne zejście. Początkowo możemy napotkać zalegający śnieg, co jest normą po tej stronie przełęczy. Dalsza droga wiedzie przez malownicze, zielone pastwiska aż do letniej farmy mleczarskiej – La Peule. Znajdziecie tam sklep, toalety i uzupełnicie wodę. Z La Peule wybraliśmy wariant prowadzący utwardzoną drogą, która doprowadziła nas do doliny Val Ferret. Szczerze powiedziawszy, nie wiedzieliśmy, że jest to wariant i że istnieje o wiele ładniejsza główna droga, którą można dojść do wioski. Camping des Glaciers jest ogromny i dość zatłoczony. Na szczęście posiada specjalnie wyznaczoną strefę dla osób wędrujących szlakiem Tour du Mont Blanc. Kemping posiada wiele udogodnień – świetlicę, w której podładujemy swój sprzęt, skorzystamy z komputera i przygotujemy ciepły posiłek. Teoretycznie w świetlicy nie można suszyć ubrań, ale i tak praktycznie na każdym meblu wisi mokra odzież 😉 Najbliższy supermarket znajduje się około 5 minut pieszo od kempingu. Ceny są dość wysokie, ale musimy pamiętać, że jesteśmy przecież w Szwajcarii 😉 Główna trasa TMB: Docierając do La Peule należy skręcić ostro w lewo, w ścieżkę oznaczoną “Ferret i La Léchère”. Oferuje ona o wiele lepsze widoki, jednak nie jest polecana przy złej pogodzie. DZIEŃ 6 – LA FOULY – CHAMPEXCeny:kemping Les Rocailles (6 osób) – 90 EUR (387 zł)zakupy spożywcze – EUR (251 zł)4 zupy + 3 kawy – 25 EUR ( zł)Trasa: La Fouly – Champex Długość odcinka: 15km Suma podejść: 420 m Suma zejść: 565 m Najwyższy punkt: Champex 1466 m Nocleg: Camping Les Rocailles Camping Les Rocailles Najdroższy kemping podczas naszego trekkingu. Łazienki i prysznice z ciepłą wodą, wiata ze stołami i mały sklepik. Informacje praktyczne: Przygotujcie się na mało ekscytujący i co za tym idzie, najprostszy dzień na trasie TMB 😉 Tego dnia dystans do pokonania jest naprawdę niewielki, a widoki w porównaniu z poprzednimi dniami nie powalają. Spokojnie możecie wyruszyć później niż zwykle. Z kempingu des Glaciers możecie wyruszyć skrótem przez las – o szczegóły zapytajcie obsługi pola. Pierwsza część szlaku prowadzi przez lasy i pola, następnie wędrujemy asfaltowymi drogami przez małe wioski, a dzień kończymy godzinnym podejściem do bardzo popularnej miejscowości Champex, położonej nad malowniczym jeziorem Lac de Champex. Zapasy możecie uzupełnić w sklepie w samym centrum miejscowości. Warto to zrobić przed dotarciem na kemping Les Rocailles. Kolejnego dnia z kempingu wyruszamy bezpośrednio na szlak, nie wracając do centrum. Kemping Les Rocailles był najdroższym noclegiem podczas całego trekkingu, a jego cena nijak się miała do oferowanej jakości. Ze względu na położenie na zboczu, namioty rozbijane są na wąskich tarasach. Sporym udogodnieniem są natomiast stoły pod wiatą, gdzie można komfortowo, bez względu na pogodę spożyć posiłek. Znajdziecie tutaj również malutki sklep (oczywiście bardzo drogi). DZIEŃ 7 – CHAMPEX – LE PEUTYCeny:kemping w Le Peuty (6 osób) – 18 EUR ( zł)5 kaw + 1 herbata – EUR ( zł)zakupy spożywcze – 25 EUR ( zł)Trasa: Champex – Alp Bovine – Col de la Forclaz – Le Peuty Długość odcinka: Suma podejść: 742 m Suma zejść: 882 m Najwyższy punkt: Collet Portalo 2040 m Nocleg: Kemping w Le Peuty Kemping w Le Peuty Prosty kemping na krańcu wioski Le Peuty. Toaleta i umywalka z lodowatą wodą, brak pryszniców. 3 stoły pod zadaszeniem. Polecamy zabrać zatyczki do uszu, tuż koło kempingu przez całą noc pasły się krowy z dzwonkami na szyjach 😛 Informacje praktyczne: Siódmy dzień trekkingu rozpoczynamy od podejścia wzdłuż asfaltowej drogi, gdzie już po paru minutach docieramy do rozstaju dróg – w tym miejscu możemy zdecydować się na alternatywną trasę (patrz niżej). My jednak obieramy główny szlak TMB. Tego dnia trasa również nie jest wymagająca. Pierwsza część dnia to wędrówka przez łąki i zaciszne alpejskie wioski. Dłuższe podejście zaczyna się dopiero po godzinie z hakiem i prowadzi do Alp Bovine, czyli mlecznej farmy z przepięknym widokiem na miasto Martigny w dolinie Rhône i Alpy Berneńskie. W Alp Bovine działa też mała restauracyjka, a także jest dostępnych kilka miejsc noclegowych. Niedługo po minięciu Alp Bovine zaczyna się zejście do przełęczy Col de la Forclaz. Tego dnia do dyspozycji mamy dwa pola kempingowe – jedno w Trydencie (Trient) oddalone o 30 minut drogi od przełęczy, a drugie bardzo podstawowe (brak pryszniców, zimna woda w kranie) w Le Peuty, oddalone o 45 minut drogi. Decydujemy się na drugą, tańszą opcję. Opłata za pole (3€ od osoby) pobierana jest pod koniec dnia (do Waszego namiotu podejdzie nadzorca kempingu). Na terenie kempingu w Le Peuty znajdziecie zadaszone stoliki. Najbliższy sklep to tak naprawdę jurta z bardzo podstawowymi produktami, położona parę minut drogi od pola. Alternatywna trasa TMB: Champex – Fenêtre d’Arpette – Col de la Forclaz. Spektakularna, lecz trudna trasa, którą powinno się obierać tylko przy dobrej, stabilnej pogodzie. Fenêtre d’Arpette, podobnie jak francuska Col des Fours, liczy 2665 m i jest najwyższym punktem na trasie Tour du Mont Blanc. Ten usiany głazami i stromymi zboczami odcinek jest uważany za najtrudniejszy podczas całego trekkingu. Naprawdę żałujemy, że nie dane nam było maszerować tą trasą, solidarność grupowa wzięła jednak górę nad naszymi ambicjami 🙂 DZIEŃ 8 – LE PEUTY – LES FRASSERANDSCeny:kemping Pierre Semard (6 osób) – 45 EUR ( zł)6 herbat + paczka ciastek w Rifugio del Col de Balme – 20 EUR (86 zł)zakupy spożywcze – 53 EUR (228 zł)6 kaw – 21 EUR (26 zł)napoje w barze na kempingu – 7 EUR (30 zł)Trasa: Le Peuty – Col de Balme – Le Tour – Montroc – Les Frasserands Długość odcinka: 11km Suma podejść: 884 m Suma zejść: 859 m Najwyższy punkt: Col de Balme 2191 m Nocleg: Pierre Semard Campsite Pierre Semard Campsite Duży kemping z zadaszonymi stolikami. Przestronne łazienki i prysznice z ciepłą wodą. Na terenie kempingu znajduje się restauracja/bar, gdzie w cieple można spędzić wieczór i podładować sprzęt. Informacje praktyczne: Zdecydowaną zaletą wybranego przez nas kempingu w Le Peuty było bezpośrednie sąsiedztwo ze szlakiem prowadzącym na przełęcz Col de Balme. Pierwszy odcinek szlaku to dość długie (ale proste technicznie) podejście zakosami przez las. Tuż po wyjściu z lasu następuje kompletne oberwanie chmury. Im bliżej przełęczy Col de Balme, tym mocniej wieje. Na przełęczy przekraczamy granicę szwajcarsko – francuską. Do schroniska mamy około pół godziny drogi. Robi się niesamowicie zimno i szukamy schronienia w budynku. Schronisko jest tak zatłoczone, że ludzie stoją w wąskim korytarzu, przemoczone plecaki porozrzucane są w każdym wolnym kącie. Przy gorącej herbacie czekamy na chociaż lekką poprawę pogody i obmyślamy plan na resztę dnia. Okazuje się, że pogoda pogorszyła się jeszcze bardziej. Mgła jest tak gęsta, że widoczność ograniczona jest do kilku metrów. Ze względów bezpieczeństwa odpuszczamy wędrówkę głównym szlakiem przez przełęcz i ruszamy w dół wariantem przez Le Tour. Wariant prowadził w dół stoku do pośredniej stacji wyciągu Charamillon. Schodząc niżej, zza mgły wyłania się niesamowita panorama doliny Vallée de l’Arve i ośnieżonego szczytu Mont Blanc. Po pewnym czasie po lewej stronie da się zauważyć lodowiec Glacier du Tour. Docieramy do dolnej stacji wyciągu, która znajduje się w miasteczku Le Tour. 20 minut później mijamy miasteczko Montroc, następnie docieramy do Tré-le-Champ i małej wioski Les Frasserands, gdzie przez chwilę błądzimy szukając pola namiotowego. Na charakterystyczne maski, które widzicie na jednym ze zdjęć natrafiliśmy zupełnie przez przypadek szukając naszego kempingu. Na polu kempingowym Pierre Semard znajdziemy zadaszone stoliki z miejscami do gotowania oraz restaurację. Przygotowując się do trekkingu słyszeliśmy o pysznych i tanich zestawach obiadowych w restauracji na kempingu. Niestety tego dnia jedzenie nie było serwowane 🙁 Najbliższy sklep znajduje się w położonej około km od kempingu miejscowości Argentière. Główna trasa TMB: Col de Balme – Col des Posetts – Aiguillette des Posettes – Tré-le-Champ. Trasa powinna być obierana przy dobrej pogodzie. Kolejna alternatywna trasa TMB: Col de la Forclaz – Refuge Les Grands – Col de Balme. Ten wariant jest bardziej zróżnicowany, ale też bardziej wymagający niż główna trasa. Minusem dla osób nocujących w Le Peuty jest konieczność cofnięcia się w stronę przełęczy Col de la Forclaz. DZIEŃ 9 – ARGENTIÈRE – LES HOUCHESCeny:kemping Bellevue (6 osób + samochód) – EUR (183 zł)3 wrapy + naleśniki + zupa + napój – 36 EUR (156 zł)Trasa: Les Frasserands – Tête aux Vents – La Flégère – Le Brévent – Les Houches Długość odcinka: 25km Suma podejść: 1505 m Suma zejść: 1803 m Najwyższy punkt: Le Brévent 2526 m Nocleg: Camping Bellevue Camping Bellevue Noc spędzona w namiocie. Informacje praktyczne: Ostatni odcinek szlaku był dla nas zdecydowanie najtrudniejszy. Postanowiliśmy połączyć dwa etapy, aby jeszcze tego samego dnia zakończyć całą pętlę trekkingu. Mieliśmy do pokonania sporo podejść, drabiny, a na zakończenie czekało nas bardzo długie zejście do Les Houches (niemal 1500 metrów w pionie). Tego dnia maszerujemy jednym z najpiękniejszych alpejskich szlaków – Grand Balcon Sud – prowadzącym przez północne zbocza doliny Vallée de l’Arve i dającym możliwość nieprzerwanej obserwacji pasma górskiego Mont Blanc. Już na wstępie zalecamy, by wyjść na szlak zdecydowanie wcześniej niż zwykle, jeśli decydujecie się na połączenie dwóch ostatnich etapów. Ostatniego dnia w naszej ekipie nastąpiło lekkie rozprężenie i kemping opuściliśmy zdecydowanie zbyt późno (chwilę po 8). Zaczynamy od podejścia, które z każdym krokiem robi się coraz bardziej kamieniste. Pogoda nam nie sprzyja, jest deszczowo i mgliście. Mijamy wspinaczy zdobywających charakterystyczną skalną iglicę Auguillette d’Argentiére. Chwilę później natrafiamy na pierwszą sekcję drabin i poręczy, która przyprawia nas o szybsze bicie serca. Tym sposobem docieramy na Tête aux Vents, gdzie spotykają się alternatywne szlaki: z Col des Montets i do Lac Blanc. My obieramy jednak standardową drogę do La Flégère. Wpatrujemy się w ogrom lodowca Bossons, który schodzi z północnych zboczy Mont Blanc. Po krótkiej przerwie zaczynamy drugi etap, czyli około 2-godzinny marsz w stronę Plan Praz. Tam czeka na nas ostatnie podczas tego trekkingu podejście. Ciemne chmury na horyzoncie zaczynają nas martwić. Zaczyna padać, kurczy nam się czas i niedługo będzie się ściemniać. Mocno zmęczeni docieramy do przełęczy Col du Brévent, dostrzegając w oddali koziorożce alpejskie, które zamieszkują tę okolicę. Niestety, mamy przed sobą jeszcze jakieś 300 m podejścia w pionie. Docieramy do “odosobnionego” zagłębienia, w którym zalega śnieg. Dalsza droga wiedzie przez labirynt głazów, wśród których drogę znaczą namalowane na nich kropki i małe kamienne kopczyki. UWAGA: od tego momentu nasze wszystkie odczucia, były mocno związane z paskudną pogodą, zimnem, gęstą mgłą, nocą, która zastała nas na szlaku i z naszym zmęczeniem. Oglądając zdjęcia trudniejszych fragmentów szlaku wykonane za dnia (już po powrocie do domu), jesteśmy pewni, że za dnia nie stanowiłyby problemu, jednak jak widać wyobraźnia potrafi płatać niezłe figle. Potraktujcie zatem nasz dalszy opis z odpowiednim dystansem, ale miejcie na uwadze, że tamtej nocy naprawdę nie było nam do śmiechu 🙂 Już naprawdę mocno leje, kiedy zauważamy kolejne drabiny… Zastanawiamy się, czy nie zawrócić, jednak do najbliższego schroniska mamy kawał drogi, a teren nie sprzyja rozstawieniu namiotów. Pokonujemy śliskie drabiny z duszą na ramieniu (niektórzy z naszej grupy dwukrotnie, żeby pomóc wnieść plecaki naszych mam). Docieramy do północnego zbocza Le Brévent. Od samego wierzchołka dzieli nas 5 minut marszu. Rezygnujemy, bo robi się ciemno, jest nam zimno i wciąż mamy wiele godzin zejścia przed sobą. Schodzimy w dość prostym, skalistym terenie. Przez siąpiący wciąż deszcz jest naprawdę ślisko i musimy uważać stawiając każdy krok. W naszej ekipie pojawia się problem z bólem kolan, zaczynamy więc iść wolno, zbyt wolno, żeby zdążyć przed zmrokiem. Po około godzinie mijamy schronisko Refuge de Bellachat, którego położenie pozwala na obserwację całej panoramy masywu Mont Blanc. Nie czas jednak na podziwianie widoków, zapada zmrok, a nam spieszy się na dół. Zaraz za schroniskiem zaczynamy schodzić zygzakami, w stromym terenie. Jest tak mgliście, że postanawiamy maszerować w zwartej grupie. Po drodze pokonujemy krótką sekcję łańcuchów. W oczach naszych mam widzimy lekkie zaniepokojenie, żeby nie powiedzieć strach 😉 Chwilę później spotykamy grupę wędrującą w górę. Niepotrzebnie pytamy czy na pozostałej części szlaku prowadzącego do Les Houches napotkamy drabiny albo łańcuchy. Odpowiadają twierdząco, a my zaczynamy zastanawiać się czy dalsza wędrówka tego dnia ma sens. Wchodzimy na chwilę do lasu, już prawie nic nie widać, musimy założyć czołówki. Kiedy noc zastała nas już na dobre stajemy jak wryci. Podłoże zmienia się na kamieniste, a z ciemności wyłaniają się metalowe poręcze, sygnalizujące kolejny trudny technicznie odcinek. Dwa razy musimy pokonywać strumień płynący przez wąwóz. Wyobraźnia płata nam figle, nie mamy pojęcia jak owy odcinek szlaku wygląda za dnia. To były dla nas bardzo trudne momenty. Prostą leśną ścieżką dochodzimy do asfaltowej drogi (droga dojazdowa do rezerwatu Parc Merlet). Puszczają nam emocje, okazuje się, że informacje od grupy, którą mijaliśmy się nie sprawdziły. Mamy jeszcze kawał drogi przed sobą, ale jesteśmy bezpieczni. Maszerując asfaltem zaczynamy odczuwać ogromny ból stóp. Po raz kolejny wkraczamy do lasu, mijamy posąg Le Christ Roi i docieramy do stacji kolejowej pod Les Houches. Stopy bolą nas niemiłosiernie od tego bezustannego 1500-metrowego zejścia z Le Brévent. Przechodzimy przez całą miejscowość, docierając do miejsca, z którego wyruszyliśmy 9 dni wcześniej (446 Rue de Bellevue). Jest 23:58, maszerowaliśmy przez bite 16 godzin. Jesteśmy wycieńczeni, ale bardzo szczęśliwi. Odbieramy samochód pozostawiony na parkingu du Prarion i docieramy na pole kempingowe Bellevue, na którym spędziliśmy noc przed startem trekkingu. Jest środek nocy, na kempingu nie ma już obsługi i jesteśmy zmuszeni zostawiać samochód obok szlabanu. Przy budce zostawiamy kartkę z informacją, że o poranku uregulujemy płatność i przeparkujemy samochód. Ostatkiem sił rozbijamy namioty i bez słów padamy do snu wiedząc, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty! Alternatywne trasy TMB: Tré-le-Champ – Col des Montets – Flégère – ten wariant pozwala ominąć sekcje z drabinami, które spotkacie na drodze do Tête aux Vents. Tête aux Vents – Lac Blanc – La Flégère – szczyty odbijające się w powierzchni jeziora Lac Blanc tworzą podobno spektakularny widok. Przy jeziorze znajduje się schronisko o tej samej nazwie. Bardzo żałujemy, że zabrakło nam czasu, aby nadłożyć trochę drogi i odwiedzić to miejsce. Biorąc jednak pod uwagę godzinę, o której dotarliśmy na metę trekkingu, dobrze zrobiliśmy rezygnując z tej atrakcji. Start i meta 9-dniowego trekkingu TMB PROCENTOWY PODZIAŁ WYDATKÓW PODCZAS CAŁEGO POBYTU:NOCLEG 41% 1522 PLN na 6 osóbJEDZENIE 59% 2162 PLN na 6 osób 614 PLN NA OSOBĘ + koszty dojazdu ODWIEDZONE MIEJSCA: W ten wpis włożyliśmy naprawdę dużo serca i czasu. Jeśli wpis Wam się spodobał lub informacje w nim zawarte okazały się przydatne, to koniecznie dajcie nam o tym znać w komentarzu. Będzie nam niezmiernie miło, jeśli go udostępnicie i pomożecie nam dotrzeć do większej grupy odbiorców. Dzięki 🙂 Podobne wpisy 56 komentarzy najstarszy najnowszy oceniany Inline Feedbacks View all comments Fantastyczna robota, dziękuję! I od 3 miesięcy ćwiczę kondycję 🙂 Wpis zapisany, na pewno z niego skorzystam. Pozdrawiam serdecznie! Autor Reply to Justyna Bardzo dziękujemy i trzymamy kciuki 🙂 Pozdrowienia 🙂 Magda 9 stycznia 2019 17:27 Bardzo mi to pomoże w przygotowaniach. Jesteście niesamowici! Polecacie jeszcze jakieś strony czy książki, z których korzystaliście przed samym trekkingiem? Autor Reply to Magda Dzięki Magdo 🙂 Korzystaliśmy wyłącznie ze źródeł, które wspomnieliśmy we wpisie. Krzysztof 23 stycznia 2019 11:43 Bardzo ciekawy opis trasy. Zaciekawił mnie na tyle, że zaczynam zastanawiać się jak znaleźć dodatkowe 10 dni wolnego w tym roku. Z pewnością skorzystam z Waszych doświadczeń. Pozdrawiam. Autor Reply to Krzysztof Dziękujemy Krzysztofie 🙂 Warto wygospodarować tych parę dni. Będzie to z pewnością niezapomniana przygoda. Pozdrawiamy i życzymy udanego trekkingu. Ada 23 stycznia 2019 18:57 To jest najlepiej zrobiony wpis na blogu, jaki widziałam. Mega pomocne wskazówki, graficznie mega czytelnie i przejrzyście – dzięki, mega mnie zainspirowaliście, szlifuję formę i koniecznie chcę zrobić ten szlak! Z chęcią też poczytam o innych Waszych wyprawach 🙂 pozdrowienia! Autor Reply to Ada Dziękujemy bardzo. Staramy się z całych sił, by każdy w naszych wpisach znalazł coś dla siebie. Dla jednych będą to wskazówki, dla innych zdjęcia i filmy. Warto przygotować dobrą formę i ruszać na szlak! Znajdziesz u nas sporo opisów trekkingów i przydatnych informacji z całego świata. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za udany wyjazd 🙂 Paweł 10 lutego 2019 18:26 Wpadłem na Waszego bloga przez przypadek… To był dobry przypadek. Wasza wędrówka wokół Mont Blanc – wspaniała. I jak widzę całkiem niedroga. Musimy to zrobić. Dzięki Wam 🙂 Autor Reply to Paweł Bardzo lubimy takie przypadki! Dziękujemy za miłe słowa. Bardzo polecamy ten szlak i zachęcamy do przeczytania innych wpisów z różnych zakątków świata. Pozdrawiamy 🙂 Rewelacja!! Dziękujemy za wspaniały opis!!!1 Damian 11 marca 2019 15:10 Super blog, dzięki Wam wiem jak się za to zabrać, mam dwa pytania czy orientujecie się czy na ten parking gdzie można zostawić za darmo samochód można wjechać kamperem i zostawić go tam na czas trekkingu i jak wyglądały noce czy było bardzo zimno, Autor Reply to Damian Dziękujemy 🙂 Nie wiemy jak wygląda sytuacja z pozostawieniem kampera na parkingu Prarion. Naszym zdaniem nie powinno być z tym problemu, ale najlepiej skontaktuj się przez formularz na tej stronie: Jeśli chodzi o noce, to bywały rześkie. Część z nas spała w śpiworach o temperaturze komfortu 0°C, a część 5°C i nikt nie skarżył się na zimno. Jeśli potrzebujesz szczegółowych informacji o sprzęcie, jaki zabraliśmy na TMB, zapraszamy do naszego innego wpisu: Patrycja 6 kwietnia 2019 08:22 Planuję swoją trasę TMB na czerwiec i wasza relacja jest bardzo pomocna. Nanoszenie poszczególnych etapów trekkingu na mapy jest ekscytujące 🙂 Fajnie, że przygotowaliście taki obszerny i pomocny materiał. Szkoda, że nie udało Wam się z pogodą. Na razie niestety widzę kilka miejsc problematycznych, gdzie pól campingowych na mapie nie ma, podpowiecie jak podzielić sobie Wasz ostatni etap, czy jest możliwość noclegu na polu, między Tre-le-Champ a Les Houches. Czy na szlaku dużo osób łamie przepis zabraniający biwakowania na dziko? Autor Reply to Patrycja Super, że się wybierasz! Nam pogoda dopisywała przez jakieś 70% trasy, więc i tak był to bardzo dobry wynik 🙂 Jeśli chodzi o ostatni odcinek, to z Tête aux Vents możesz odbić w prawo do Lac Blanc, gdzie znajduje się schronisko Refuge du Lac Blanc, przy którym chyba można rozbić namiot (upewnij się). Lac Blanc to przepiękne miejsce, w które na pewno wybierzemy się kolejnym razem. Widzieliśmy też kilka namiotów rozbitych na dziko w okolicy schroniska Refuge de Bellachat. Cieżko powiedzieć, czy dużo osób łamie przepisy, bo na całej długości trasy spotkaliśmy tylko kilka takich namiotów (oprócz odcinka włoskiego w… Czytaj więcej » Ewa 14 kwietnia 2019 19:47 Planuję TMB z namiotem i Wasz wpis jest dla mnie bardzo cennym źródłem informacji. Wszystko świetnie opisane. Dzięki! Autor Reply to Ewa Ewo, bardzo nas to cieszy 🙂 Powodzenia na szlaku! Świetna blog, a opisy wędrówek jeszcze lepsze. Na przełomie lipiec- sierpień planujemy z mężem trekking TMB. Polskie góry podbite. Czas na nowe wyzwania. Namiot, materace, śpiwory zakupione. Jesteśmy na etapie poszukiwań plecaków, czy jakieś konkretnie poleciliby Państwo? Relacja i organizacja przestudiowane dokładnie, świetnie opracowane, cenne źródło informacji. Czy na szlaku spotykali Państwo wędrujących z psem, czy jest to w ogóle możliwe i dozwolone? Pozdrawiam i dziękuję. Ewa Reply to Ewa Przepraszam…. świetny blog. Autor Reply to Ewa Cześć Ewo, dzięki za miłe słowa 🙂 Co do plecaków, posiadamy i chwalimy sobie Deutery ACT Lite 50+10. Więcej odnośnie sprzętu, jaki zabraliśmy ze sobą na TMB znajdziesz w osobnym wpisie – Wiele razy widzieliśmy na szlaku wędrowców ze swoimi czworonogami, więc na pewno jest to możliwe, a wychodzi na to, że również dozwolone 🙂 Pozdrawiamy i życzymy wspaniałej wędrówki! Rebeka 1 lipca 2019 23:01 Naprawdę przydatny wpis, dziękuję!:) A czy moglibyście napisać jak wygląda sprawa z gniazdkami na kempingach? Z tego co czytałam w Szwajcarii są inne gniazdka niż w Polsce i zastanawiam się czy zabierać adapter? Pozdrawiam:) Autor Reply to Rebeka To my dziękujemy za miłe słowa 🙂 Jeśli chodzi o gniazdka, to nie mieliśmy żadnej przejściówki. Ładowaliśmy sprzęt tylko na dwóch kempingach: – La Sorgente we Włoszech (w knajpce na kempingu), – Camping les Glaciers w Szwajcarii (w świetlicy). Mieliśmy ze sobą powerbank i zapasowy akumulator do aparatu. Karolina 3 lipca 2019 20:48 Super blog, niezbędne wskazówki, właśnie planuje trans na TMB i mam pytanie, gdzie spalibyście gdybyście nie połączyli dwóch ostatnich dni, są tam jakieś campingi, czy tylko dwa schroniska, z góry dzięki za odpowiedź Autor Reply to Karolina Bardzo dziękujemy 🙂 Jeśli chodzi o spanie pod namiotem ostatniego dnia to są dwie opcje: 1. okolice Lac Blanc (nie jesteśmy niestety pewni, czy w tym roku jest to możliwe) 2. okolice Refuge de Bellachat (nie wiemy, czy jest to oficjalny camping, czy ludzie rozbijali się na dziko, ale widzieliśmy w okolicy 2-3 namioty). Pozdrawiamy i życzymy wspaniałej wędrówki 🙂 Kasia 12 lipca 2019 14:07 Hej. Za 2 tygodnie wyruszamy na trasę czy rezerwowaliście wcześniej miejsca na campingach? Autor Reply to Kasia Hej Kasiu, tylko na tym w Les Houches, choć okazało się to zbędne. Sylwia 16 lipca 2019 10:07 Mega opis. Świetny przewodnik Wam z tego wyszedł 🤗. Dzięki 🙂 Autor Reply to Sylwia Dziękujemy bardzo i polecamy się na przyszłość 🙂 Marek 25 lipca 2019 17:23 Reply to Asia i Marek Dzień dobry, genialny blog 😀 Chcę się wybrać z 7 i 10 latkiem pod namiot. Wylot za tydzień. Czy trasy są bardzo wymagające? Chłopcy są wychodzeni po Bieszczadach i Tatrach. Na co zwrócić uwagę? Jak dostać się z Genewy? Autor Reply to Marek Hej Marku, bardzo dziękujemy za miłe słowa 🙂 Jeśli chłopcy są zaprawieni w boju to z pewnością dadzą radę. Widzieliśmy sporo dzieciaków na szlaku. Ostatniego dnia jest sekcja z drabinami, ale nie powinni mieć z nią problemów. Często to dorośli są bardziej strachliwi 🙂 Z Genewy do Chamonix dostaniesz się autobusem – sprawdź Z Chamonix do Les Houches jeżdżą non stop autobusy. Pozdrawiamy! Karol 18 lipca 2019 16:24 Wspaniały wpis! Nie pozostawia żadnych wątpliwości i miejsca na domysły 🙂 Czy znacie może trasy z Les Houches lub Carmoyeur dla osób z mniejszą ilością dni urlopowych? 😉 Powiedzmy 3-4 dni trekkingu zamiast 9. Pozdrawiam serdecznie! Autor Reply to Karol Hej, dzięki wielkie! Niestety, nie było nam dane chodzić innymi ścieżkami 🙁 Andrzej 2 sierpnia 2019 00:00 Bardzo praktyczna informacja i dużo pracy, dziękuję. Autor Reply to Andrzej To my dziękujemy za miłe słowa 🙂 Ania 15 września 2019 13:41 Świetny i bardzo pomocny opis TMB. Dziekuje! Wykorzystany i sprawdzony w praktyce w sierpniu 2019 r. Chcialam polecic 2 alternatywne noclegi dla dnia 7 i 8. Dzien 7 – kamping przy Hotelu du Col de la Forclaz (6 euro namiot plus po 8 euro za osobe, w tym goracy, nielimitowany prysznic, wifi i piekne polozenie), dzien 8 – kamping przy Auberge la Boerne (12 euro osoba i wszystkie zalety jw.). Warto tez rozważyc rozpoczecie TMB z Chamonix, jest tam super kamping del la Mer de Glace (samo Chamonix jest godne polecenia). Pozdrawiam, Ania Autor Reply to Ania Hej Aniu, cieszymy się, że wpis się przydał i dzięki za wskazówki! Kiedyś na pewno powtórzymy ten trekking, więc będziemy mieć na uwadze to, co napisałaś 🙂 Paweł 26 września 2019 10:16 Bardzo przydatny opis (chyba najlepszy z jakim się jak dotąd spotkałem). Sprawdzony w praktyce!☺️ Dziękuję za dobrą robotę 👍☺️ Autor Reply to Paweł Dziękujemy! Cieszymy się, że wpis się przydał 🙂 Lucyna 18 października 2019 21:26 Chciałam bardzo podziękować za relację, porady, sugestie. Były wielką inspiracją dla mnie i męża w podjęciu wyzwania. Przeszliśmy trasę z sukcesem we wrześniu. Tym wybierajacym się w tym czasie sugeruję sprawdzić wcześniej czy są otwarte kempingi bo już trochę poza sezonem oraz zwrócić uwagę na fakt że na ostatni dzień marszu (najcięższy) trzeba zaopatrzyć się w bardzo dużą ilość wody. Przy upale i braku możliwości uzupelnienia jest problem. Autor 30 października 2019 07:00 Reply to Lucyna Lucyno, cała przyjemność po naszej stronie! Gratulujemy przejścia i pozdrawiamy 🙂 Karolina 8 listopada 2019 15:26 Byłam na Tour du Mont Blanc ze sportevents! To była świetna przygoda. Kocham góry, spacery po nich to mnie odpręża.. Czasem może nogi bolą, ale warto. Te widoki na całe życie pozostaną w pamięci. Myślę o kolejnym trekkingu, załapałam porządnego bakcyla 🙂 Autor Reply to Karolina Też coś wiemy o bólu nóg, właśnie idziemy szlakiem Te Araroa – 3000km przez całą Nową Zeoandię. Za nami 115km, w tym jakieś 95km plażą i stopy są mocno zmęczone. Jeśli chodzi o TMB, na pewno kiedyś wrócimy, coś wspaniałego! Pozdrawiamy 🙂 bartek 24 kwietnia 2020 17:39 Bardzo dziękuje za wpis i te wszystkie info zdjęcia itd. Super żeście to zrobili, na pewno skorzystam z tej wiedzy tu. Pozdrowienia ! Autor Reply to bartek Bardzo dziękujemy Bartku 🙂 Pozdrawiamy! mariusz 10 maja 2020 14:12 Super robota, extra opis, masa praktycznych informacji, podziwiam !!! Autor Reply to mariusz Bardzo dziękujemy 🙂 Ola 18 czerwca 2020 17:57 Hej, bardzo ciekawy artykuł! Chciałabym dopytać Was jednak o coś – jeśli dobrze rozumiem, na szlaku wykonuje się sporo zejść w dół – w tym znaczeniu, że raz osiągniętą wysokość następnie się gubi. Czy istnieje możliwość trzymania się raz osiągniętej wysokości, czy można znaleźć campingi na wysokościach? Ogólnie nie przepadam za schodzeniem, moje kolana najbardziej wtedy cierpią, więc zastanawiam się czy można to ograniczyć 😉 Dziękuję! Ola Autor Reply to Ola Hej Olu! Niestety, szlak wytyczony jest tak, że raz zdobytą wysokość trzeba będzie zgubić… i to nie raz. Takie już uroki chodzenia po “górach” 🙂 Próbowałaś może chodzić z kijami trekkingowymi? Pomagają odciążyć kolana. Pozdrawiamy! Ola 24 czerwca 2020 12:56 Reply to Asia i Marek Dzięki! Oczywiście z kijami się nie rozstaję 😉 dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam! Agn 18 czerwca 2020 21:29 Jestem pod wielkim wrazeniem opracowania treku. agnieszka 24 czerwca 2020 10:30 Świetny wpis:) dziękuję! a takie pytanko może w błahym temacie – mieliście kurtkę puchową czy bluzę hybrydę? chciałabym jechać w drugiej połowie sierpnia i nie wiem w co zainwestować:) Autor Reply to agnieszka Dziękujemy bardzo 🙂 Mieliśmy zarówno bluzę jak i kurtkę, następnym razem wzięlibyśmy tylko jedną z nich. Całą listę sprzętu, który ze sobą zabraliśmy wraz z opisem znajdziesz pod tym linkiem. agnieszka 25 czerwca 2020 13:31 Reply to Asia i Marek super! dziekuje, jestescie MEGA pomocni:) Super! Bardzo przydatne informacje! Dziękuję! Marika 12 lipca 2020 21:46 Dzięki wielkie za ten wpis. Wyruszam za niecałe dwa tygodnie i bardzo dużo korzystałam z Waszych doświadczeń 🙂 Autor Reply to Marika Cała przyjemność po naszej stronie 🙂 Baw się dobrze! The remarkable views on the Tour du Mont Blanc hiking route. Photo: Ana France, UnsplashIf trekking the Tour du Mont Blanc is not already high on your bucket list, then it most definitely should be. There's no doubt that hiking Mont Blanc is one of the most spectacular things you can do in Europe - but the options for a Mont Blanc hike extend further than just going up the iconic French mountain. You canThe Tour du Mont Blanc loop takes you on an 170-kilometre circuit around the Mont Blanc massif. It's Europe's answer to Nepal’s Annapurna Circuit or Peru’s Cordillera Huayhuash trek. It's no exaggeration to say the Tour du Mont Blanc is among the most iconic multi-day treks in the the Tour du Mont BlancTrek through Italy, France and Switzerland on one of the world’s great hikesMuch Better AdventuresIn this feature, we aim to give you an introduction to the Tour du Mont Blanc hike. So, here’s all the need-to-know info, on why to go and how to go about doing it…There's rarely a moment without a dramatic view on the Tour du Mont Blanc. Photo: GettyThe Tour du Mont Blanc is not just the most popular Mont Blanc hiking route - outside of the summit push - it's also one of the oldest treks in the world. The loop often features in the sort of ‘Top 10 Hikes in the World’ lists you see randomly popping up from time to time, and for good reason. It's actual trail circumnavigates Mont Blanc (4810m), and in the process, crosses through France, Italy and Switzerland. We'll get onto the specifics of the route further on in this piece, but expect captivating views, delicious food and genuine alpine experiences. You'll see immense snowy peaks to huge glaciers, wild rivers and green valleys; and that’s just day one. Due to the length, most people take between seven to 11 days to complete the Tour du Mont Blanc Tour du Mont Blanc hiking route. Map credit: Hiker Paul, via Wikimedia CommonsThe trek follows a circuit along more than 170 kilometres of remote trails that traverse anti-clockwise around the Mont Blanc massif. Of course, you can go the other way if you want too… but that’s the way people tend to do History of the Tour du Mont BlancA man on the famous Tour du Mont Blanc near Chamonix, with stunning views of the French Alps. Photo: GettyOriginally formed by shepherds moving their cattle from valley to valley, the hiking trails that make up the Tour du Mont Blanc circuit - like all the best trails in the world - have been around for centuries. But it was the Swiss geologist Horace-Bénédict de Saussure who made the Tour du Mont Blanc public knowledge in the mid-1700s. He was searching for a way to climb Mont Blanc and ended up walking the entire circumference of Mont Blanc looking for the best route. Poor exact path Saussure took is unknown, but he returned time and time again, desperate to find a way to the summit. See, back then, no one had ever climbed Mont the Tour du Mont Blanc in a Long WeekendHike a mini version of this world famous long-distance trek. 3 countries, 4 days, one epic adventureMuch Better AdventuresAfter a few failed attempts (and walking in circles round the mountain) Horace-Bénédict de Saussure offered a reward to the first person to reach the summit. In 1786 two Chamonix locals, Michel Paccard and Jacques Balmat, claimed the prize – and the first ascent. Saussure would later follow the same route and became the third person to summit the infamous way back beyond that, Celtic tribes and Roman soldiers used the Col du Bonhomme, which is part of the Tour du Mont Blanc, as one of their many trade routes through the Alps. You can still see remnants of the Romans to this day. Remarkably, there is an ancient Roman footbridge bridge still does the Tour du Mont Blanc start and end?The Aiguille du Midi from Mont Blanc massif, accessible via a cable car from Chamonix. Photo: GettyThe Tour du Mont Blanc begins and ends in Chamonix, a mountain town and thriving hub of adventure sports in the French Alps. Though not enormous, Chamonix is always busy and bustling with adventurers. It's a popular ski resort and it's right at the foot of Mont Blanc, so you get a lot of skiers and snowboarders of all abilities, and there's also a thriving climbing community, and plenty of hiking and mountain biking trails for when the snow has gone away in the summer. Access to Chamonix is quick from Geneva Airport around 90km away, with plenty of transport options too, making it one of the easiest to reach mountain towns in the Alps. The drive is just over an hour, buses will take about two hours, and the train trip would be closer to three hours depending on is often called ‘the adventure capital of the world’ due to its buzzing atmosphere, the multitude of adventures on offer and breath-taking mountains on its doorstep. There are a few towns that would like to fight it for that title, but you take the your apres-ski and live music at Chambre Neuf, and don't miss out on a dinner stop at the la Micro Brasserie de Chamonix, more commonly known as the MBC Chamonix Microbrewery, before leaving. They serve up tasty food and fresh Tour du Mont Blanc Route | 170km of Alpine BeautyThe trail, for the most part, is not technically difficult. There's a great variety, too. You can expect everything from forests, barren rocky terrain and vast green valleys on the Tour du Mont Blanc hiking route. You will be greeted by a real mix of wild landscapes, and snowy peaks up above, each day different to the stages on the trek follow a familiar pattern of hiking up and over a col, or mountain pass, before descending to a mountain hut or hotel for the night. Expect to start the day strong with a rewarding ascent to find a scenic lunch spot, before a final descent down to a warm dinner and a cold out for Ibex with their big horns, and steer clear if two males begin a fight on the trail, it’s not worth getting start in Les Houches, a small town at the entrance to the Chamonix Valley. Take the Bellevue cable car up to 1800m and enjoy the panoramic views. You should be able to see Mont Blanc, the Chamonix Aiguilles, the Aiguilles Rouges and the Chaine des Aravis. Head towards the Col du Tricot, passing over the famous suspension bridge that crosses the Bionnay Glacier and down into Les Contamines for the first nights’ Mont Blanc (4810m)Tackle the mountaineer’s mountain and highest peak in the Alps and gain bragging rights that will last a lifetimeMuch Better AdventuresThe next day takes you up and over the Col du Bonhomme (look out for that Roman bridge) with horizon views of the Vanoise National Park. The trail then descends into the small hamlet of Les Chapieux. Be prepared for a very sketchy phone signal in Les Chapieux, but the views more than make up for it. Everyone can get away with one day off the grid, right?The Col du Bonhomme, a site once used by Celtic tribes and Roman soldiers in the French Alps. Photo credit: iStock | Kellington1After Les Chapieux the trail crosses the Col de la Seigne, at 2516m, straddling the French-Italian border. Yes, you can stand with one foot on each side! You can almost smell the freshly ground Italian coffee as you cross the col. Head down into the Val Veny, a magnificent green valley with the south face of Mont Blanc dominating the skyline on your Col de la Seigne, Valle d’Aosta, Italy. Photo credit: iStock | DarunechkaAs you trek towards Courmayeur, you’ll be rewarded with some of the best panoramas of the range’s famous 4000m peaks. There are spectacular and unique vantage points of the Grandes Jorasses, Mont Dolent and the Grand eventually start to make your way back towards Switzerland via the Italian Val Ferret. Tackle the 500m climb to the Grand Col Ferret on the Italian-Swiss border, before making your descent to the small mountain village of La up is a mellow stage through Swiss alpine meadows and small villages, before reaching the Lac de Champex, a pristine alpine lake in a steep valley. Time for a dip maybe?The Lac de Champex on the Tour de Mont-Blanc trail, Orsieres, Switzerland. Photo: GettyThe finish line is now in sight. You will complete the circuit, eventually making your way back into France over the Col de Balme, by traversing the Aiguille du Midi and crossing into the Aiguilette des Possettes. One final push up to the Lac Blanc, over the Grand Balcon Sud, for some more mega impressive views of the Mont Blanc range. Then a final descent back to Chamonix for celebrations and a much-needed the Tour du Mont BlancTrek through Italy, France and Switzerland on one of the world’s great hikesMuch Better AdventuresHow hard is the Tour du Mont Blanc?You don’t necessarily need to have any prior hiking or trekking experience to do the Tour du Mont Blanc. That said, you will need to be in pretty good shape. It’s no easy feat. Expect to hike between 10 and 30km per day (depending on your itinerary) with an average of 1000m ascent and descent… for 10 days on the trotIt’s worth doing some practice hikes beforehand to make sure you’re Tour du Mont Blanc is 170 km long with approximately 10,000 metres of ascent and descent along the way. This may seem like a daunting amount of trekking, but remember it’s spread over several days. That makes it doable for most keen hikers – and even beginners with strong determination when the going gets day sparks a new challenge that will inspire you to make it to the finish line and before you know it you’ll be back in Cham, necking Genepi and Pastis with the kit will you need?A good set of hiking boots are as essential for the Tour du Mont Blanc as they are for any long-distance trail. Photo: GettyTechnical kit like crampons or ice axes aren’t required, but you will need walking poles and a decent backpack filled with a few essentials. Choose a comfortable and solid pair of hiking shoes – and bring blister plasters just in case! Waterproofs and a few warm layers are a must to cover all weather possibilities (weather in the mountains can change very quickly). Sunglasses and a sun hat are essential, as is a water flask. A good book for downtime is recommended too - this is a special place!Trek the Haute Route from Chamonix to ZermattFollow a spectacular trail, hut-to-hut through the heart of the AlpsMuch Better AdventuresThe HighlightsThe majestic snow-capped Mont Blanc massif reflected in the crystal clear waters of Lac Blanc in the French Alps Photo: GettyThere are so many highlights to choose from. The Tour du Mont Blanc is an incredibly immersive trek. You'll be crossing wobbly suspension bridges over roaring torrents and climbing up steep cols with panoramic alpine views are high on the list. Passing through alpine fields full of cows with their loud cow bells ringing is also a unique alpine experience you won’t find difficult to pin down just one highlight from the whole hike. Perhaps it would be hiking up to the pristine Lac Blanc (2352m) on the final leg of the hike. The Mont Blanc massif reflects photogenically in the lake. It’s a fitting view to end the hike and even the most amateur photographers among us can grab a cracking photo. Or, for those brave enough, pop in for a quick swim in its icy to expect on the the Tour du Mont Blanc?If you're lucky you might just see some great wildlife on the Tour du Mont Blanc - like this lovely ibex. Photo: GettyWildlife, beautiful mountains and remote mountain refuges. Watch out for Ibex with their big horns and steer clear if two males begin a fight on the trail. It’s not worth getting involved. Look out for birds of prey circling above your lunch spot, and have no doubt that they will have their eyes on your on the ground, you might spot anything from red deer to chamois, roe deer, squirrels or marmots, mountain hares, foxes, boars, badgers, stoats or an abundance of the other wildlife that lives in this blossoming area. There is no lack of biodiversity across the 170km Mont Blanc hiking route, that's for chocolate box chalets and small farming villages still exist and it’s worth appreciating the simplicity of the locals’ way of life. Ultimately it’s the views of the mountains that make the hike so spectacular. Watch out: the views will inspire future adventures right then and the accommodation like?You will stay in mountain huts on a few of the nights. They’ll likely be your most memorable evenings! Staying in an Alpine mountain hut is a wild experience for those who are more accustomed to AirBnB and hotels. Expect simple but delicious home cooked food, a cosy sleeping area and plenty of story sharing after to bring earplugs in case your neighbours snores. Mountain huts are often situated in areas that aren’t reachable by road. Wi-Fi and phone signal is rarely available, which only adds to the remote feel of the trip, but there will usually be some plugs available where you can charge a phone or a the Tour du Mont Blanc can be a logistical nightmare if you try to go it alone. Getting reservations at the huts can be really hard – what if you start booking and then discover one’s full right in the middle? So for a hassle-free and authentic experience its best to go with a local guide. The best guides are passionate about the local area and knows all the best spots and view of the remarkable Les Grandes Jorasses. Photo: GettySo what are you waiting for?The best time of year to do the hike is between late June and September. The snow is most likely to have melted from the high mountain passes in the middle of the summer. The weather is stable and warm. If you love:trekking in naturetaking on multi-day challengeslearning about history and local culture along the way…then this is the perfect hike for you so get planning for summer! Of all the Mont Blanc treks, this is arguably the most the full itinerary for our nine day night on the Tour du Mont Blanc, going through Italy, Switzerland and France. Or, if you’ve not got much time on your hands you can also choose the whistle-stop version and trek the Tour du Mont Blanc over a long weekend.

tour de mont blanc z namiotem